Wilki zagryzły cielaki w dwóch miejscach. Rolnicy: ile jeszcze strat ma ponieść wieś?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-05-2025,17:50 Aktualizacja: 02-05-2025,18:13
A A A

W ostatnich dniach wilki miały zaatakować i zagryźć cielaki w dwóch miejscach w woj. warmińsko-mazurskim – o czym poinformowała tamtejsza izba rolnicza. „Potrzebujemy działań, zanim dojdzie do jeszcze większych tragedii” – podkreślają działacze.

„Wilki znów zaatakowały!” – zaalarmowała na swoim facebookowym profilu Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza (WMIR).

Do tego ataku miało dojść w miniony wtorek (29 kwietnia) w miejscowości Wyszowate (gm. Miłki, pow. giżycki).

Po dwa zagryzione cielaki

„Dwa młode cielaki zostały zagryzione i częściowo zjedzone przez wilki. To kolejny dramat w tej okolicy – zaledwie dwa dni wcześniej w Szczepankach doszło do identycznej sytuacji: zagryzione zostały dwa cielaki” – przekazała WMIR.

W jej ocenie, te przypadki pokazują, jak poważne zagrożenie stanowią drapieżniki dla gospodarstw rolnych.

Ile strat ma ponieść wieś?

Jak zaznaczyła Izba, dla rolnika to nie tylko kwestia samej śmierci zwierząt, ale też utrata źródła dochodu, zmarnowane miesiące ciężkiej pracy, a do tego wszystkiego stres i poczucie zagrożenia. Jednocześnie rolnicy pozostają bezsilni o tyle, że wilk jest objęty ścisłą ochroną.

mrirw, mkiś, wilk, status ochrony wilka

Czemu Polska nie poparła obniżenia statusu ochrony wilków w UE? Znamy stanowisko MRiRW

Resort rolnictwa pozytywnie ocenia inicjatywę zmiany poziomu ochrony wilka w Unii Europejskiej ze „ściśle chronionego” na „chroniony”. Jednocześnie zwraca uwagę na negatywne stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska,...

„Nie wolno go zastrzelić, nawet jeśli regularnie podchodzi pod gospodarstwo. Ile jeszcze strat musi ponieść wieś, zanim ktoś zauważy, że ochrona wilka nie może odbywać się kosztem ludzi i ich dorobku?” – podkreślił warmińsko-mazurski samorząd rolniczy.

Zanim dojdzie do tragedii

Zwrócił przy tym uwagę, że co prawda istnieje możliwość ubiegania się o odszkodowanie za szkody wyrządzone przez wilki, ale - zdaniem rolników - procedury są długie, pełne biurokracji, no i nie zawsze kończą się pełną rekompensatą strat.

„Według danych z ostatnich lat, liczba ataków wilków na zwierzęta hodowlane w regionie systematycznie rośnie. Co więcej, drapieżniki coraz częściej pojawiają się w pobliżu zabudowań, tracąc naturalny lęk przed człowiekiem. Potrzebujemy realnych działań i rozwiązań, zanim dojdzie do jeszcze większych tragedii” – ostrzegła WMIR.

Poleć
Udostępnij