Rolnicy karani za niezabezpieczone ładunki. "Przepisy nie uwzględniają specyfiki transportu rolnego"
Przepisy o przewozie ładunków nie uwzględniają specyfiki transportu rolnego – przekonują izby rolnicze, zwracając uwagę na krótkie odcinki, na jakich się on zazwyczaj odbywa. Ich zdaniem potrzebne są zmiany.
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR) wystąpił 9 października do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka w sprawie wprowadzenia odpowiednich zmian w przepisach, by ułatwić przewozy płodów rolnych w trakcie wykonywania prac polowych.
„Rolnicy zgłaszają, że podczas transportu płodów rolnych z pól - takich jak zielonka, zboża - są zatrzymywani do kontroli drogowych i karani mandatami za przewożenie niezabezpieczonego ładunku. W praktyce rolnicy przewożą te materiały na krótkich odcinkach, w ramach bieżących prac polowych” – wskazuje KRIR.
Jak dodaje, tego rodzaju sytuacje budzą duże niezrozumienie w środowisku rolniczym, ponieważ przepisy o przewozie ładunków nie uwzględniają specyfiki transportu rolniczego, który ma charakter sezonowy, lokalny i krótkotrwały.
„Nakładanie kar na rolników, wykonujących typowe prace polowe, jest odbierane jako utrudnianie codziennej pracy” – podsumowuje rolniczy samorząd.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś