Młodzi Ukraińcy chcieli ukraść ciągnik. Zbudzony właściciel maszyny usłyszał groźby
Policjanci zatrzymali dwóch młodych obywateli Ukrainy, którzy pod osłoną nocy próbowali ukraść ciągnik do prac sadowniczych. Obaj ujęci mężczyźni byli pijani, jeden z nich groził właścicielowi maszyny.
Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 października. Około godz. 1 właściciela jednej z posesji w gminie Opole Lubelskie (woj. lubelskie) obudziło szczekanie psów.
Młodzi Ukraińcy byli pijani
- Sprawdzając co jest tego powodem, wyszedł na zewnątrz. Wówczas zauważył dwóch młodych mężczyzn, którzy próbowali przepchnąć stojący w jego malinach ciągnik sadowniczy. Na jego widok i próbę ich ujęcia rzucili się do ucieczki, gubiąc po drodze klapki. Jednego z uciekającego sprawców właściciel ujął po chwili. Drugiego zatrzymali powiadomieni o tym zdarzeniu policjanci - relacjonuje kom. Sabina Piłat-Kozieł z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

Dwa razy sprzedawali skradziony ciągnik
Jak dodaje, sprawcami usiłowania kradzieży okazali się mieszkający w sąsiedniej miejscowości obywatele Ukrainy w wieku 19 i 22 lat. W chwili zatrzymania byli pijani. Badanie alkomatem wykazało w ich organizmach ponad 1,5 promila alkoholu. Trafili do policyjnego aresztu.
Jechali innym ciągnikiem
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że obydwaj mężczyźni tej nocy wybrali się w podróż po wsi ciągnikiem marki Fendt. Za kierownicą siedział 19-latek. Kiedy przejeżdżali obok jednej z posesji, zauważyli stojący na nieogrodzonej posesji ciągnik tej same marki i postanowili go ukraść. Ich plan jednak nie wypalił - przekazuje kom. Piłat-Kozieł.
Po wytrzeźwieniu 19- i 21-latek usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży wartego 40 tysięcy złotych ciągnika. Dodatkowo 19-latek odpowie również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie gróźb pozbawienia życia wobec właściciela ciągnika.
- Wkrótce mężczyźni staną przed sądem, gdzie odpowiedzą za swoje czyny. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje policjantka.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl