Zwójka kłosóweczka – ukryty szkodnik zbóż, który potrafi zaskoczyć
Choć jej obecność często pozostaje niezauważona aż do momentu kłoszenia, zwójka kłosóweczka (Cnephasia longana) może wyrządzić poważne szkody w uprawach zbóż i traw. Ten niepozorny motyl z rodziny zwójkowatych to szeroko rozpowszechniony polifag, którego larwy żerują na wielu gatunkach roślin uprawnych. Jak rozpoznać szkodnika i kiedy należy szczególnie uważać?
Przez lata zwójki nie były uznawane za istotne zagrożenie dla zbóż, jednak zmieniające się warunki klimatyczne i ograniczenia w stosowaniu środków ochrony roślin sprawiają, że ich znaczenie rośnie. Zwłaszcza zwójka kłosóweczka (Cnephasia longana) zaczyna pojawiać się coraz liczniej, a jej obecność może prowadzić do strat plonów – szczególnie w uprawach prowadzonych bez insektycydów.
Pogoda sprzyja rozprzestrzenianiu
Ciepła, sucha i wietrzna wiosna to idealne warunki dla rozwoju i migracji larw zwójek. W takich warunkach młode gąsienice, unoszone przez wiatr, mogą przemieszczać się na znaczne odległości, niezależnie od fazy rozwojowej roślin. Dodatkowo, ocieplenie klimatu sprzyja ekspansji gatunku na wschód, co oznacza, że regiony dotąd wolne od presji tego szkodnika mogą wkrótce doświadczyć jego obecności.
Jak rozpoznać szkodnika?
Dorosłe motyle osiągają rozpiętość skrzydeł do 20 mm. Samce mają przednie skrzydła jednolicie żółte, natomiast u samic występuje zmienny rysunek – brązowe przepaski na żółtym tle, które mogą pokrywać znaczną część skrzydła. Tylne skrzydła u obu płci są jasnoszare. Gąsienice osiągają długość 14–18 mm, początkowo są pomarańczowe, później żółtozielone z brązową głową. Ich ciało pokrywają drobne ciemne punkty i rzadkie włoski.
Cykl rozwojowy i biologia
Larwy zimują w jedwabnych oprzędach (hibernakulach) ukrytych w szczelinach kory drzew. Wiosną, unoszone przez wiatr, trafiają na rośliny żywicielskie. Początkowo minują liście – najczęściej liść flagowy – żerując wzdłuż nerwu. Starsze stadia wgryzają się do pochew liściowych, wnętrza źdźbła, a po zawiązaniu kłosów – do młodych ziarniaków. Przepoczwarczenie następuje w miejscu żerowania lub na powierzchni gleby, między resztkami roślin. Dorosłe motyle pojawiają się od czerwca do połowy lipca i składają jaja na korze drzew. W ciągu roku rozwija się jedno pokolenie.
Wczesne żerowanie larw na liściach zwykle nie powoduje większych strat. Problem pojawia się, gdy starsze larwy wgryzają się do pochew liściowych i źdźbeł, osłabiając rośliny i ułatwiając wnikanie patogenów grzybowych. Największe straty powoduje jednak żerowanie na kłosach – larwy uszkadzają młode ziarniaki, zjadając po kilka w jednym kłosie. Liście i kłosy są często pokryte delikatną przędzą, do której przyczepiają się grudki odchodów, co dodatkowo obniża jakość plonu.
Zwójka kłosóweczka - zwalczanie
Choć w Polsce nie ma zarejestrowanych środków ochrony roślin przeznaczonych bezpośrednio do zwalczania zwójki kłosóweczki, istnieją metody ograniczania jej populacji:
-
Unikanie siewu zbóż w pobliżu zadrzewień i ścian lasu, zwłaszcza po stronie dominujących wiatrów – to właśnie z tych miejsc larwy najczęściej migrują na pola.
-
Biologiczne metody zwalczania – w krajach Europy Zachodniej i Południowej testowano uwalnianie kruszynka (Trichogramma) w pobliżu drzew w czasie składania jaj przez motyle.
-
Zabiegi insektycydowe przeciwko innym szkodnikom, takim jak mszyce czy skrzypionki, często ograniczają również liczebność zwójek.
Warto zaznaczyć, że w Polsce nie ustalono progów szkodliwości dla zwójkowatych w zbożach. W krajach, gdzie stanowią one poważniejsze zagrożenie, przyjmuje się, że próg ekonomicznej szkodliwości to minimum 25 larw starszych stadiów na 1 m².
W ostatnich latach oprócz zwójki kłosowej coraz częściej obserwuje się także obecność zwójki zbożóweczki – blisko spokrewnionego gatunku należącego do tej samej rodziny. Larwy obu gatunków są podobne i prowadzą zbliżony tryb życia, powodując porównywalne szkody w uprawach zbóż.
Zwójki w rolnictwie ekologicznym – rosnące wyzwanie
Wysoka śmiertelność larw w pierwszych stadiach rozwojowych sprawia, że ich liczebność należy oceniać dopiero po opuszczeniu min liściowych. W ostatnich latach obserwuje się wzrost liczby kolonii zwójek, szczególnie w uprawach ekologicznych i mieszankach paszowych, gdzie nie stosuje się chemicznej ochrony. Brak opracowanych metod szacowania strat oraz ograniczone możliwości interwencji sprawiają, że problem ten może się nasilać.