25 robotów udojowych w Cieszymowie. Zdjęcia
25 robotów udojowych, tysiące litrów mleka i największa instalacja batch milking na świecie. To wszystko w polskim gospodarstwie Fortune Cieszymowo.
4 września odbyło się oficjalne otwarcie inwestycji Fortune Cieszymowo. Chyba każdy w Polsce już wie, że w gospodarstwie zainstalowano 25 robotów udojowych VMS v300 DeLaval.

Produkujemy więcej mleka niż w tym samym czasie w 2024 roku
W tym celu inwestorzy wybudowali budynek, halę, w której będzie się odbywał bath milking, czyli dój grupowy na 24 robotach. Ostatni, 25 pracuje już od lutego tego roku w zmodernizowanej porodówce.
Powstała także nowa obora wolnostanowiskowa dla 500 krów, dwa nowe jałowniki wraz z wiatą na TMR, a także płyta obornikowa.
Cała inwestycja, którą bez wątpienia można uznać za przełomową dla polskiego, ale też europejskiego rolnictwa, kosztowała około 40 mln złotych.
– Całe przedsięwzięcie to nie tylko inwestycja kapitałowa, ale przede wszystkim krok milowy w rozwoju polskiej hodowli. Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że roboty udojowe nie sprawdzają się w dużych stadach. Koncepcja doju grupowego całkowicie przełamała ten stereotyp – mówił Andrzej Kowalski, regionalny dyrektor sprzedaży DeLaval.
Rozwiązanie na problemy kadrowe
Coraz częściej duże fermy inwestują w rozwiązania automatyczne. Jednym z kluczowych wyzwań współczesnych gospodarstw jest brak rąk do pracy. Zastąpienie tradycyjnego doju robotami pozwala uniezależnić się od czynników ludzkich.

Najlepsze jałówki i krowy PHF w sierpniowej ocenie genetycznej
Robot nie tylko doi, ale także myje wymię i monitoruje jakość mleka. Dzięki temu częstotliwość doju staje się bardziej elastyczna.
Nowoczesne systemy udojowe dostarczają zootechnikom ogromnej ilości informacji. Każda ćwiartka wymienia jest monitorowana osobno: przepływ mleka, wydajność, przewodność elektryczna, a nawet obecność śladów krwi.
Dój grupowy umożliwia elastyczne planowanie inwestycji. Można adaptować istniejące budynki lub budować nowe, a w razie potrzeby po prostu dodawać kolejne roboty. To przewaga nad tradycyjnymi systemami, takimi jak karuzele.
Na świecie funkcjonuje obecnie 39 projektów doju grupowego zrealizowanych przez DeLaval, w których działa już ponad 550 robotów. W Polsce to dopiero początek, ale trzy gospodarstwa posiadające łącznie 46, a w planach 48 robotów pokazują, że technologia przyjmuje się także nad Wisłą.
– Możemy postawić tezę, że wszystkie krowy w końcu będą dojone automatycznie. Pytanie tylko, kiedy i w jakim systemie – mówił Marcin Wasilewski z DeLaval.
Trzy lata inwestycji

Cena mleka w Polsce w lipcu. Spadek wobec czerwca, ale wciąż drożej niż w UE
– Dwa lata myśleliśmy nad podjęciem decyzji, trzeci rok to realizacja inwestycji. Mam szczęście pracować z takimi ludźmi, u których decyzyjność jest szybka, jeśli się ją odpowiednio uzasadni – mówił Maciej Baurycza, prezes Fortune Cieszymowo.
Robotyzacja to nie tylko kwestia zakupu maszyn, ale także zaprojektowania całego systemu pracy stada.
Według obliczeń gospodarstwa, aby efektywnie obsłużyć stado, wystarczyłoby 20 robotów. Każdy z nich jest w stanie wydoić od 7 do 8 krów na godzinę. Dla bezpieczeństwa i sprawności procesu postanowiono jednak zainwestować w większą liczbę urządzeń.
– Dla spokojności postanowiliśmy zakupić cztery jednostki więcej. Myślimy o tym, żeby dój przebiegał sprawnie. Stado dojone na tych robotach będzie liczyć maksymalnie 1500 krów – mówił Baurycza
Największy na świecie kompleks doju grupowego
– Nasza historia rozpoczęła się skromnie, 21 lat temu, ze stadem zaledwie 80 krów – wspominał Maciej Baurycza.

Azja ratunkiem i wielką szansą polskiego i europejskiego mleczarstwa
W 2011 roku stado Fortune liczyło już 500 krów dojnych. Zaledwie kilka lat później, po serii inwestycji, przekroczyło tysiąc sztuk. Teraz firma wchodzi w nowy etap. Rozbudowany kompleks inwentarski pozwoli zwiększyć liczbę krów dojnych do 1800.
Zaawansowane technologie idą w parze z wynikami produkcyjnymi. W ubiegłym roku średnia wydajność w stadzie przekroczyła 13 600 litrów mleka od krowy. Podczas próbnego doju padł kolejny rekord , 14 095 litrów w stadzie liczącym 1259 sztuk.
– To efekt codziennej pracy naszego zespołu, a szczególnie grupy zootechników kierowanej przez Renatę Gurbowicz – mówi prezes Fortune Cieszymowo.
Sukcesy widać również w hodowli. Osiem jałówek z Fortune Cieszymowo znalazło się w pierwszej dziesiątce najlepiej ocenianych w Polsce pod względem indeksu TPI.
Prezes Fortune podkreśla, że inwestycja była możliwa dzięki współpracy wielu osób i firm. Wśród nich wymienił m.in. rodzinę Michalczyk z grupy ATP, projektanta Bartosza Festę, generalnego wykonawcę Agroprojekt z Grudziądza oraz serwis DeLaval Techmar.
Więcej informacji na temat hodowli i produkcji bydła mlecznego i mięsnego znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło".
Nasz magazyn można zaprenumerować w tradycyjnej formie TUTAJ oraz w e-prenumeracie TUTAJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)