Agrofotowoltaika wyklucza dopłaty do hektara? MRiRW wyjaśnia
Co ministerstwo zamierza zrobić, aby rolnicy, którzy chcą korzystać z agrofotowoltaiki, nie stracili dopłat i statusu gruntów rolnych? Jakie wsparcie zaoferuje rolnikom inwestującym w agrofotowoltaikę?
Tak brzmiały pytania zawarte w interpelacji poselskiej Artura Jarosława Łąckiego (Koalicja Obywatelska), skierowanej do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW). Są na czasie, bo o agrofotowoltaice mówi się coraz częściej jako o możliwym połączeniu produkcji rolnej i wytwarzania energii elektrycznej (jednoczesnym wykorzystaniu gruntów rolnych do uprawy roślin oraz do generowania prądu z paneli fotowoltaicznych).

Agrowoltaika w Polsce ma potencjał. Będą prace nad zmianami regulacji
Dopłaty bezpośrednie możliwe
W odpowiedzi na to wystąpienie dotyczące agrofotowoltaiki MRiRW podkreśla, że do gruntów, na których znajdują się panele fotowoltaiczne, mogą zostać przyznane płatności bezpośrednie, ale pod warunkiem, iż nie utrudniają one znacząco lub nie wykluczają możliwości jednoczesnego prowadzenia działalności rolniczej na danym gruncie.
„Natomiast w przypadku płatności ekologicznych nie zostaną one przyznane do tej powierzchni, na której fizycznie znajdują się panele fotowoltaiczne i na której nie jest prowadzona uprawa roślin zgodnie z ekologicznymi metodami produkcji. Podobnie w przypadku płatności rolno-środowiskowo-klimatycznych, panele (farmy) fotowoltaiczne uniemożliwiają realizację określonych wymogów przez rolnika, co skutkuje nieprzyznaniem lub zmniejszeniem płatności” – wyjaśnia resort rolnictwa.
Do oceny indywidualnej
Zastrzega przy tym, że każdy taki przypadek jest oceniany indywidulanie (w odniesieniu do każdego zgłoszonego hektara) przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w trakcie prowadzanego postępowania o przyznanie płatności.

Większy budżet "Mojego prądu". Tyle można dostać na fotowoltaikę i magazyny
„Bez zapoznania się z konkretnym stanem faktycznym, nie można z góry przesądzić, czy użytki rolne, na których znajduje się instalacja fotowoltaiczna, będą się kwalifikowały do płatności bezpośrednich oraz w jakiej części będą kwalifikowały się do płatności ekologicznych czy rolno-środowiskowo-klimatycznych” – precyzuje ministerstwo.
Nie rolnictwo, a elektrownia
Jak przy tym zapewnia, fotowoltaika, która będzie służyła wyłącznie prowadzonej produkcji agro (rolniczej), jest traktowana jako inwestycja rolnicza.
„Produkcja energii z paneli fotowoltaicznych na większą skalę wymaga zajęcia dużej powierzchni gruntu, zaś porównanie wielkości wpływów ze sprzedaży energii elektrycznej z wielkością wpływów z produkcji rolnej wskazuje, że głównym źródłem przychodów z takiej działalności nie będzie już produkcja rolna, ale sprzedaż energii elektrycznej” – ocenia MRiRW.
Kalkulacje zysków są jasne
Odnosząc się dalej do kwestii agrofotowoltaiki, dla porównania wskazuje, że szacunkowy przychód roczny ze sprzedaży energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych zainstalowanych na powierzchni 1 ha o mocy zainstalowanej ok. 1 MWp (typowa gęstość mocy dla gruntowej instalacji PV z zachowaniem odstępów między rzędami), przy założeniu średniorocznej produkcji energii w Polsce na poziomie ok. 950-1 100 MWh/MWp oraz średniej ceny sprzedaży energii do sieci ok. 450 zł/MWh (wartość orientacyjna na 2025 r., może się różnić w zależności od umowy i rynku), wynosi ok. 450 000 zł.

Agrofotowoltaika sposobem na utrzymanie wzrostu mocy
„W przypadku uprawy pszenicy szacunkowy roczny przychód z 1 ha wynosi natomiast ok. 5 850 zł (przy założeniu średniego plonu na poziomie 6,5 t/ha i cenie skupu ok. 900 zł/t). W przypadku pszenicy należy odliczyć roczne koszty produkcji (nasiona, nawozy, środki ochrony, paliwo, maszyny, robocizna), które często sięgają 3 000-5 000 zł/ha, a więc zysk netto jest znacznie niższy niż przychód. Kalkulacja ta nie dotyczy sytuacji, gdy zboże będzie uprawiane pod panelami fotowoltaicznymi, gdyż należałoby założyć, że z uwagi na gorsze warunki wzrostu (zacienienie, brak wody deszczowej), plony z 1 ha byłyby jeszcze niższe. Podmiot, który podejmie decyzję o zainstalowaniu paneli fotowoltaicznych na gruncie rolnym, będzie czerpał główne dochody z produkcji energii elektrycznej, stanie się przez to przedsiębiorcą energetycznym, zaś produkcja rolna stanie się dla niego tylko działalnością uboczną” – przekonuje resort.
Wyłączenie gruntów z produkcji
W związku z tym w jego ocenie brak jest uzasadnionych podstaw, aby tego rodzaju przedsiębiorców zwolnić z obowiązku wyłączenia gruntów rolnych z produkcji, który wiąże się nie tylko z poniesieniem opłat za takie wyłączenie, ale również z koniecznością uiszczania podatku od nieruchomości (a ten wyższy niż podatek rolny).
„Rozwiązanie takie nie tylko uszczupliłoby dochody jednostek samorządu terytorialnego, ale też stanowiło niezgodne z Konstytucją uprzywilejowanie jednej grupy podmiotów tylko z tego powodu, że produkują energię elektryczną z paneli fotowoltaicznych” – podsumowano odpowiedź na interpelację.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś