Premier negocjuje budżet na rolnictwo. Nie pozwoli przekroczyć czerwonej linii
- Unijny budżet na rolnictwo będzie odpowiadał naszym wyobrażeniom, jestem coraz bardziej co do tego przekonany - zapewnił w poniedziałek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
- Oczywiście twardo negocjujemy, wiemy, gdzie są nasze cienkie czerwone linie, których na pewno nie pozwolimy przekroczyć - podkreślał szef rządu na briefingu poświęconym negocjacjom unijnego budżetu na lata 2021-2027.
![budżet ue, wspólna polityka rolna, wpr po 2020 roku, wyrównanie dopat bezpośrednich, phil hogan](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/30/1461/1/morawiecki_hogan.jpg,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
Dopłaty bezpośrednie szybko nie będą wyrównane
Przekonywał, że niedzielna dyskusja z Philem Hoganem, komisarz do spraw rolnictwa i jego urzędnikami, zajmującymi się polityką rolną była "niezwykle konstruktywna".
- Cieszę się, że mamy takiego partnera po drugiej stronie - oceniał. Partnera - dodał - który rozumie nasze postulaty, iż nie powinno dochodzić do "depopulacji obszarów wiejskich".
Premier zaznaczył, że podczas szczytu wyłożył polskie potrzeby w zakresie rolnictwa. - Potrzeby związane z hodowlą, z uprawą roślin, z dobrostanem zwierząt, z importem z Ukrainy, który czasami staje się nadmiarowy - mówił.
Omówiona została też, jak dodał premier, kwestia wzmacniania kontroli na granicy ukraińskiej, bo nasz wschodni sąsiad czasem wykorzystuje "pewne luki w przepisach".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś