KRIR chce rozwiązania zasiłkowego absurdu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
12-02-2021,13:10 Aktualizacja: 12-02-2021,13:16
A A A

W kilkuosobowej, mieszkającej razem rodzinie rolniczej, kiedy tylko jedna z osób jest chora na COVID-19, a pozostałe muszą przebywać na kwarantannie, zakażony otrzyma zaledwie 150 zł, a zdrowi po 1300 zł - wytyka Krajowa Rada Izba Rolniczych.

Domaga się unormowania bulwersującej wielu gospodarzy kwestii dotyczącej nierównego traktowania ich przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w obliczu konieczności poddania się reżimowi sanitarnemu w związku z COVID-19.

rolnik na kwarantannie, epidemia koronawirusa, szymon giżyński

Rolnik na kwarantannie. Może jechać na pole?

Rolnik pozostający w kwarantannie - jeżeli nie występują u niego objawy zakażenia koronawirusem - może wykonywać prace w swoim gospodarstwie - podkreśla Szymon Giżyński, wiceminister rolnictwa. Z prośbą o jednoznaczną interpretację przepisów...

Chodzi o "drastyczną i niezrozumiałą różnicę pomiędzy wysokością zasiłków wypłacanych rolnikom z ubezpieczenia społecznego w zależności od tego, czy przebywali na kwarantannie, czy w izolacji".

Jak przekonuje rolniczy samorząd, na zasiłek chorobowy w wysokości 15 zł dziennie i zaledwie przez 10 dni mogą tylko liczyć rolnicy zakażeni koronawirusem, podczas gdy osoby zdrowe, ale zobowiązane do poddania się odosobnieniu (kwarantannie) mogą uzyskać aż 1300 zł.

"Wysokość obu świadczeń jest więc nieproporcjonalna, nie tylko ze względu na sam fakt, że osoby objęte zasiłkiem chorobowym muszą przejść chorobę COVID-19, a więc są bardziej narażone na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia (nie wspominając już o samym dyskomforcie przechodzenia zakażenia), ale przede wszystkim, że skutek obu form odosobnienia jest praktycznie taki sam" - argumentuje Krajowa Rada Izb Rolniczych.

Przypomina, że ustawy osłonowe w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa umożliwiły KRUS przyznanie rolnikom i ich domownikom prawa do zasiłku z tytułu objęcia obowiązkową kwarantanną.

Krzysztof Niemczuk, lekarze weterynarii, hodowla norek, pandemia koronawirusa

Lekarze weterynarii zwalczający koronawirusa "wchodzą" na listę szczepień

Proponuje się uzupełnienie kolejności szczepień przeciwko COVID-19 o urzędowych lekarzy weterynarii oraz osoby zatrudnione w IW, zaangażowane w kontrolę występowania zakażenia SARS-CoV-2 u norek i zwalczanie ognisk tej choroby. Uzupełnienie...

Ma wysokość 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, które od 1 stycznia 2020 r. wynosiło 2600 zł brutto (a obecnie już 2800 zł.). Zatem jego wielkość to 1300/1400 zł.

"Z regulacji wynika, że osoba chora, a więc zmuszona poddać się izolacji, jest wyłączona z możliwości otrzymania zasiłku w kwocie 1300 zł. Przysługuje jej wyłącznie zasiłek chorobowy z ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników w kwocie zaledwie 15 zł dziennie, czyli 150 zł przez cały pobyt na 10-dniowej izolacji. Jaki był sens rozróżnienia obu świadczeń i tak niesprawiedliwego ich rozdziału, doprawdy nie wiemy" - przekonuje KRIR.

Domaga się prawnego zrównania obu świadczeń przez objecie zryczałtowanym zasiłkiem w kwocie 1300 zł (1400 zł) również osób przebywających na izolacji, czyli dodanie do art. 31zy ust. 1 ustawy oprócz "kwarantanny, nadzoru epidemiologicznego i hospitalizacji w związku z COVID-19”, również „izolacji".

"Powyższe nieuzasadnione rozróżnienie doprowadza do absurdalnych sytuacji, kiedy to w kilkuosobowej rodzinie rolniczej, mieszkającej razem, w tym samym czasie, kiedy tylko jedna z osób jest chora na COVID-19, a pozostali - zdrowi - muszą przebywać na kwarantannie, chory otrzyma ledwie 150 zł, a zdrowi po 1300 zł. Praktycznie rzecz biorąc, wszyscy są odizolowani od reszty społeczeństwa, mają nałożone te same rygory, ale otrzymują inne świadczenia finansowe. W naszej ocenie jest to przejaw nierównego traktowanie tej samej grupy społecznej, a konkretnie osób, którym przytrafiła się choroba COVID-19" - zaznaczają izby w wystąpieniu do ministra rolnictwa.
 

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu