Podpalał stogi, żeby gasiła jego jednostka. Straty poszły w milion

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
08-06-2020,14:35 Aktualizacja: 08-06-2020,14:45
A A A

Starty sięgające blisko miliona złotych spowodował zatrzymany przez policjantów z Ostrowa Wielkopolskiego mężczyzna, który od lutego podpalał stogi słomy w dwóch gminach.

Baloty słomy znajdujące się na polach, bądź w budynkach gospodarczych płonęły w gminach Ostrów Wielkopolski i Raszków. Podejrzewano, że to celowe podpalenia, więc intensywnie nad sprawą pracowali stróże prawa.

Jankowice, gmina Działdowo, podpalacz stodoły, zniszczenie cudzego mienia

50 tysięcy poszło z dymem. Podpalacz stodoły z zarzutami

Umyślne podpalenie drewnianej stodoły i kierowanie gróźb pozbawienia życia do własnej matki - takie zarzuty usłyszał 20-latek z gminy Działdowo (woj. warmińsko-mazurskie). Jak ustalili śledczy, młodzieniec jest odpowiedzialny za podpalenie...

"Efektem tych działań było ustalenie tożsamości osoby podejrzewanej o pożary. Okazał się nim 27-letni mężczyzna z powiatu ostrowskiego. Podczas poszukiwań kryminalni ustalili miejsce przebywania mężczyzny. 5 czerwca zatrzymali go policjanci z grupy realizacyjnej" - podaje Komenda Powiatowa Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

Podpalacz miał wyjaśniać funkcjonariuszom, że podkładał ogień po to, by jednostka OSP, do której należy, była wzywana do akcji.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty zniszczenia mienia przez podpalenie i wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.

8 czerwca sąd zadecydował o 3-miesięcznym aresztowaniu zatrzymanego. Przestępstwo zniszczenia mienia jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
 

Poleć
Udostępnij