Monitoring wiosennych szkodników rzepaku

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Przemysław Strażyński, prof. dr hab. Marek Mrówczyński IOR-PIB w Poznaniu | redakcja@agropolska.pl
18-03-2019,8:15 Aktualizacja: 18-03-2019,8:24
A A A

Aby precyzyjnie ustalić termin pojawiania się szkodników wiosennych na plantacjach rzepaku i określić nasilenie ich liczebności, konieczny jest systematyczny monitoring. Jest to kluczowy element integrowanej ochrony, pozwalający zwalczać szkodniki w momencie, kiedy jest to rzeczywiście konieczne.

Wiosenne szkodniki rzepaku mogą pojawiać się na plantacjach już bardzo wcześnie, w zależności od warunków pogodowych, zwłaszcza temperatury. Pierwsze są chowacze - granatek, brukwiaczek i czterozębny. W temperaturze gleby około 10°C swoje kryjówki w darni i pod pokrywą liści opuszczają chrząszcze słodyszka rzepakowego. Wzrost temperatury powietrza do 15°C i więcej zwiastuje jego szybki pojaw na plantacjach rzepaku. Nalot słodyszka może być rozciągnięty w czasie i w niektórych latach może trwać nawet do kilku tygodni - od połowy marca do końca kwietnia. Rośliny mogą w tym okresie znajdować się w różnych fazach rozwoju - od rozety, aż do pełni kwitnienia.

Decyzja o chemicznym zwalczaniu szkodników powinna wynikać z rzeczywistego zagrożenia plantacji. Dlatego konieczny jest systematyczny monitoring uprawy, w celu ustalenia momentu ich pojawu, liczebności i przekroczenia progu ekonomicznej szkodliwości. Progi szkodliwości chowaczy łodygowych i słodyszka w rzepaku ustala się na podstawie odłowu owadów i bezpośredniej lustracji roślin.

rzepak ozimy, żółta tablica, pole

Szkodniki łodygowe w rzepaku

Chowacze łodygowe - brukwiaczek, czterozębny i pojawiający się lokalnie granatek – znajdują się w czołówce najważniejszych gospodarczo wiosennych szkodników rzepaku ozimego. Duża powierzchnia uprawy, zmiany klimatu i...

Sprawdzają się żółte naczynia

Jest to wypróbowany sposób monitorowania pierwszych nalotów i aktywności szkodliwych owadów. Metoda ta dostarcza informacji o momencie nalotu szkodników i zagrożeniu przez poszczególne gatunki (ponieważ określa liczbę, np. 3 chrząszcze w naczyniu). Pozwala też określić przekroczenie progów ekonomicznej szkodliwości.

Żółte naczynia należy ustawiać na polu wcześnie, najlepiej już na przełomie lutego i marca, w odległości nie mniejszej niż 5 m od brzegów, maksymalnie 15-20 m w głąb uprawy. Na dużych areałach żółte naczynia należy umieszczać po każdej stronie plantacji. Naczynia powinny mieć przy krawędziach małe otworki, które uniemożliwiają wylewanie się z nich wody razem z odłowionymi owadami. Do wody w naczyniach należy dodać kilka kropel płynu zmniejszającego napięcie powierzchniowe (np. do mycia naczyń), a w czasie przewidywanych krótkich przymrozków można je napełnić zimowymi płynami stosowanymi do spryskiwaczy szyb samochodowych, które zapobiegną zamarzaniu. Podstawą skuteczności tej metody jest systematyczna kontrola zawartości naczyń - o tej samej porze dnia (najlepiej w południe) i co najmniej dwa razy w tygodniu.

rzepak ozimy, pole, Sahryń, Witold Ferens

Stan plantacji rzepaku w uprawie bezorkowej

Ostatnio oglądałem plantacje rzepaku ozimego Witolda Ferensa w Sahryniu na Zamojszczyźnie prowadzone w technologii bezorkowej. Na razie prezentują się bardzo dobrze. Najgorsze jednak dopiero przed nimi, bo do strat zimowych dochodzi zwykle na...

Czerpakowanie i lustracja roślin

W monitoringu liczebności chowaczy i słodyszka można też korzystać z metody czerpakowania, które należy prowadzić możliwie delikatnie, aby nie uszkodzić młodych roślin. Jest jednak uwaga - wyniki takiej obserwacji nie są podstawą do podjęcia decyzji o zabiegu ochrony, ponieważ nie bazują na nich opracowane progi szkodliwości, informują one jedynie o nasileniu występowania szkodnika.

Innym sposobem monitoringu jest bezpośrednia lustracja roślin. Obserwacje plantacji pod kątem występowania szkodników najlepiej przeprowadza się w godzinach rannych lub wieczornych, kiedy chrząszcze są mało ruchliwe. Później, zwykle kryją się pod starszymi liśćmi lub w rozecie liści najmłodszych i trudno je dostrzec. Do badanych roślin należy podchodzić bardzo ostrożnie, tak, aby nie spłoszyć znajdujących się na nich chrząszczy.

O skuteczności zwalczania decyduje termin zabiegu

Chemiczny zabieg ochrony wycelowany jest w zwalczanie osobników dorosłych - gdy zdążą one złożyć jaja zabieg będzie spóźniony i nieskuteczny, z kolei po wylęgu larw zwalczanie będzie mocno utrudnione (larwy chowaczy żerujące wewnątrz łodyg mogą w pewnym stopniu ograniczać jedynie insektycydy działające układowo).

rozsiewacz, ciągnik, pole, rzepak, Sahryń

Nawożenie rzepaku ruszyło

Od 1 marca można już stosować nawozy azotowe, więc rolnicy ruszyli w pole. Także Witold Ferens z Sahrynia na Zamojszczyźnie zastosował 2 marca br. w uprawie rzepaku ozimego pierwszą dawkę azotu a wcześniej wykonał także nawożenie magnezem i siarką....

Dlatego duże znaczenie dla skuteczności ochrony ma właściwie prowadzony monitoring, aby na konkretnej uprawie zwalczyć szkodniki w odpowiednim momencie i z należytym skutkiem, bez konieczności poprawiania zabiegu.

Warto w tym czasie zastosować do zabiegu preparaty, które przy okazji zwalczania chowacza czterozębnego zwalczają słodyszka - i odwrotnie. Takie działania są zgodne z zasadami integrowanej ochrony roślin, ponieważ mniej szkodzą środowisku i pozwalają zaoszczędzić czas oraz pieniądze.

Platforma Sygnalizacji Agrofagów

Wiele przydatnych informacji, także z zakresu monitoringu wiosennych szkodników rzepaku, znaleźć można na internetowej Platformie Sygnalizacji Agrofagów - https://agrofagi.com.pl. W zakładkach znajdują się tam między innymi aktualne komunikaty dotyczące pojawu szkodników w wielu punktach na terenie kraju, a także metodyki prowadzenia sygnalizacji i monitoringu agrofagów. W metodykach opisano podstawowe elementy dotyczące wyglądu i biologii najważniejszych szkodników oraz powodowanych przez nie uszkodzeń, podano też metody obserwacji i sposób oceny szkodliwości.

  • Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 2-2019 - ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij