Rolnicy przeciwko umowie Mercosur

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: m.kowalczyk / kowalczyk@apra.pl
31-12-2025,17:25 Aktualizacja: 31-12-2025,17:46
A A A

Koniec 2025 roku przyniósł manifestacje rolnicze. W blisko 200 miejscach w całej Polsce na drogi wyjechały oflagowane ciągniki i maszyny rolnicze. W ten sposób 30 grudnia 2025 r. rolnicy protestowali przeciw planowanej umowie handlowej Unia Europejska-Mercosur.

Ogólnopolski protest rolników rozpoczął się o godz.10. Rolnicy ustawiali oflagowane ciągniki i maszyny przy drogach, wywieszali banery z napisami: „STOP Mercosur”, „W obronie polskiej wsi”, „Unia żre i baluje a polski rolnik bankrutuje”. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami organizatorów nie blokowali ruchu. Akcja miała charakter informacyjny i manifestacyjny. Jej celem nie był paraliż komunikacyjny a wyrażenie sprzeciwu środowiska rolniczego wobec umowy UE-Mercosur.

Rolnicy w manifestacji wymierzonej w Mercosur

Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników, organizator protestu przekonuje, że planowana umowa handlowa UE–Mercosur stanowi bezpośrednie zagrożenie dla polskiego rolnictwa, bezpieczeństwa żywnościowego i przyszłości krajowych gospodarstw. Rolnicy obawiają się zalewu rynku tanią żywnością z krajów spoza UE i nierównych standardów produkcji. - Główne hasło „stop Mercosur”. Protest został zorganizowany przeciwko tej umowie, ale także dlatego, że widzimy nieskuteczność polskich polityków w budowaniu mniejszości blokującej przeciwko tej umowie – mówił Damian Murawiec z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników.

Według danych organizatorów, manifestacje objęły prawie 200 lokalizacji we wszystkich województwach. Akcja miała być formą „żółtej kartki” dla polityków przed zaplanowanym na 9 stycznia protestem w Warszawie. Protestujący domagali się zablokowania podpisania umowy UE-Mercosur w obecnym kształcie, ochrony rynku (sprzeciw wobec importu taniej żywności tj. wołowina, drób, cukier, która nie spełnia unijnych norm), a także zbudowania tzw. mniejszości blokującej w Radzie UE.

Negatywne stanowisko rządu

Rząd wielokrotnie deklarował sprzeciw wobec umowy z krajami Mercosur. Premier Donald Tusk mówił, że Polska podtrzyma negatywne stanowisko wobec porozumienia handlowego. 29 grudnia 2025 r. Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, szef MON zapewniał dalszą ofensywę w Brukseli przeciwko umowie z krajami Mercosur. - Nie ma zgody na Mercosur w obecnym kształcie. Bez równych standardów i realnych kontroli to nie jest wolny handel, tylko nieuczciwa konkurencja dla polskich gospodarstw – twierdzi Władysław Kosiniak-Kamysz. - Są już konkrety: w Parlamencie Europejskim przyjęto poprawki: zasada wzajemności (te same normy dla importu) i wzmocnione, szybsze mechanizmy ochronne.

W kolejnych rozmowach w Brukseli ma uczestniczyć minister rolnictwa Stefan Krajewski. - Rolnicy w Polsce rozumieją zagrożenie, jakie niesie umowa z Mercosurem, dlatego w pełni rozumiem ich protest. Ale zapewniam - nic się nie zmieniło; razem jesteśmy przeciwni tej umowie i na różnych frontach musimy to prezentować. Nasze dotychczasowe działania już pokazały, że presja ma sens; poprawki rozszerzające klauzule ochronne, o które walczył w Brukseli europoseł Krzysztof Hetman zablokowały przyjęcie umowy 18 grudnia i dały nam czas na kolejny etap walki. Stąd moje kolejne spotkania z komisarzami rolnictwa i handlu oraz minister rolnictwa Francji i Cypru zaplanowane w Brukseli na 7 stycznia - zapowiedział szef resortu rolnictwa.

Umowa z krajami Mercosur nie podpisana 

Do zablokowania umowy potrzebne są cztery kraje UE, które reprezentują co najmniej 35 proc. populacji, czyli tzw. mniejszość blokująca Obecnie taką chęć wyrażają Polska i Francja. - Wspólne stanowisko Francji i Polski zostanie wyartykułowane. Jeżeli Włosi, którzy się jeszcze wahają przyłączą się, a następnie Austria i Węgry, to mniejszość blokująca będzie. Wtedy Mercosur nie wejdzie w życie – mówił Jacek Czerniak, wiceminister rolnictwa.

Umowa handlowa UE - Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj) jest przedmiotem dyskusji w Brukseli. Zakłada preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych państw, tj. wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol. W zamian rynki tych krajów otworzą się na europejski przemysł. Zakładano, że umowa zostanie podpisana w grudniu ub.r., obecnie mówi się o styczniu 2026 r. 18 grudnia ub.r. przez Brukselę przeszły manifestacje rolnicze z Francji, Włoch i Polski. Protesty rolników były wyrazem sprzeciwu wobec umowy z krajami Mercosur i nieuczciwej konkurencji jakiej obawiają się europejscy farmerzy.

Przełożona została również decyzja ws. klauzul ochronnych dla rolników w umowie handlowej z Mercosurem, na styczeń 2026 r. Media donoszą, że do podpisania porozumienia handlowego z blokiem krajów południowoamerykańskich ma dojść 12 stycznia. Tego obawiają się rolnicy, którzy protestowali 30 grudnia ub.r. w całej Polsce. Ich zdaniem działania podejmowane przez polskie władze są niewystarczające a krajowe rolnictwo zagrożone.  Żądamy od Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej podjęcia jednoznacznej uchwały, która zobowiąże rząd RP do stanowczego sprzeciwu wobec umowy UE–Mercosur — podaje Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników.

Poleć
Udostępnij