Praca rolnika – "mało atrakcyjna, brudna". Trzeba odczarować ten wizerunek
Pojęcia wiejskości, pracy rolnika, podejścia do ziemi, popularności kierunków rolniczych na uczelniach czy wizerunku wsi i rolnika – były przedmiotem dyskusji podczas panelu pt. Poza dużymi miastami w ramach Europejskiego Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi.
Jak relacjonuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) - które było organizatorem kongresu - uczestnicy panelu zgodnie przyznali, że na polskiej wsi w ciągu ostatnich 20-30 lat doszło do wielkich przemian, obejmujących zarówno obraz wsi, jak i ludzką mentalność czy źródła dochodów mieszkańców. Dziś tylko 10 proc. ludności zamieszkującej obszary wiejskie to rolnicy. Jaka jest więc współczesna wieś, praca rolnika i czym dzisiaj jest wiejskość?

Napływowi mieszkańcy wsi kontra rolnicy. Jak zażegnać konflikty?
Wiejskość – wartość, siła i bliskość
Były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski podkreślał w odpowiedzi, że „wiejskość to wartość”.
„Dla mnie wiejskość jest dość odległa od rolnictwa i to przede wszystkim miejsce zamieszkania. Dziś mieszkańcy wsi zwykle pracują w miastach, mają swoje firmy, pracują w usługach, czasem w otoczeniu rolnictwa czy w przemyśle spożywczym. Ale wiejskość to nadal siła i bliskość związków sąsiedzkich i rodzinnych. Wieś jest miejscem, gdzie ludzie o sobie sporo wiedzą i z jednej strony mają do siebie trochę pretensji, ale z drugiej pomagają sobie w potrzebie. Wiejskość to poczucie współodpowiedzialności za siebie” – podkreślał, cytowany w relacji MRiRW, Komorowski.
Wieś to tradycje pracy u podstaw
Z kolei Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi zwracał uwagę, że na wsi, obok pracy rolników, jest coraz więcej handlu i usług.
„Tu wypada chodzić do kościoła, który jest ważnym miejscem spotkań. Na wsiach obudziły się koła gospodyń wiejskich i są bardzo aktywne. Kwitnie życie kulturalne, powstają chóry, a nawet teatry wiejskie. Cieszy fakt, że coraz więcej jest kobiet wśród sołtysów” – wskazywał Siekierski.
„Wielkopolska wieś to tradycje pracy u podstaw. Cechują nas też przedsiębiorczość i gospodarność. Wielkopolska dziś stoi nowoczesnym rolnictwem. Wielkopolska wiejskość to współpraca organizacji i samorządów. To także kultura, która u nas kwitnie” – dodawał Eugeniusz Grzeszczak, łowczy krajowy, były wicemarszałek Sejmu RP.

Minister: wieś miejscem produkcji rolnej. Będą nowe przepisy
Czym dziś dla rolnika jest ziemia?
Jak wynika z komunikatu resortu rolnictwa, uczestnicy panelu dyskutowali także o podejściu dzisiejszego rolnika do ziemi – czy rolnik jest przywiązany do swojej ziemi i czy stanowi ona dla niego wartość większą niż tylko czynnik pracy i produkcji rolnej oraz lokatę kapitału.
„W moim przekonaniu ziemia rolna to nie jest zwykły czynnik produkcji, to coś więcej, to czynnik suwerenności. Nasza ziemia jest głównie własnością naszych rolników i tak powinno pozostać. W Polsce z jednej strony jest głód ziemi, a z drugiej – problem z następcami w gospodarstwach. Rolnicy rozstają się z ziemią nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą ze względów finansowych. Powodem jest niewystarczająca dochodowość rolnictwa i zmniejszające się dopłaty” – przekonywał Stanisław Kalemba, były minister rolnictwa.
„Ziemia to produkcja żywności i element rynku. To świetna lokata kapitału. Obserwujemy, że rolnicy coraz częściej przekazują swoją ziemię w dzierżawę” – uzupełniał przy tym Czesław Siekierski.
Kształcenie wyższe w zawodzie rolnika
W kwestii kształcenia zabrał głos prof. dr hab. Michał Zasada, rektor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie. Przytoczył dane, zgodnie z którymi coraz mniej młodzieży, wybierając studia, decyduje się na kierunki rolnicze. Tymczasem rolnictwo potrzebuje wykwalifikowanych kadr.

Wiceminister: na wieś migruje coraz więcej osób, które nie tolerują rolniczych zapachów
„Potrzebna jest modyfikacja programu nauczania na kierunkach rolniczych, tak aby studenci dostali to, czego dziś potrzebują. Młodzież ze wsi i małych miasteczek bardzo chętnie wybiera jako kierunki kształcenia ekonomię, finanse, zarządzanie czy logistykę – to, co jest potrzebne w rolnictwie nowoczesnym i w otoczeniu rolnictwa” – mówił, cytowany w komunikacie, prof. Zasada.
Odczarowanie wizerunku wsi i rolnika
Podkreślił ponadto, że jednym z powodów niedostatecznego zainteresowania studentów kierunkami rolniczymi jest postrzeganie wsi i zawodu rolnika.
„Praca rolnika nadal jest w polskim społeczeństwie postrzegana jako mało atrakcyjna, brudna, podobnie jak zamieszkanie na wsi. Dlatego zadaniem uczelni kształcących na kierunkach rolniczych i rządu jest odczarowywanie tego wizerunku wsi i rolnika. Musimy pokazywać, że rolnictwo może być ciekawym zawodem, przynoszącym dobre dochody, a wieś - dobrym miejscem do życia” – zaznaczał rektor SGGW.
Źródło: MRiRW
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś