Nawet na Agro Show zdarzają się wpadki. Oto jedna z nich

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Arkadiusz Artyszak | arkadiusz.artyszak@agropolska.pl
21-09-2014,14:05 Aktualizacja: 19-11-2014,14:32
A A A

Będąc w sobotę na Agro Show w Bednarach dostałem zawrotu głowy od rozmachu i organizacji imprezy, czym głęboko się zachwyciłem. Jednak w ofercie wystawców dotyczących uprawy i nawożenia można było znaleźć piękne "kwiatki".

Jedna z firm z sektora "rolnictwo precyzyjne" zachęca rolników do współpracy najnowszym sprzętem do poboru próbek gleby i gwarantuje rolnikom oszczędności w nawożeniu na poziomie... 20-25 proc.

Pięknie. Któż by nie chciał tyle zaoszczędzić? Czar jednak pryska, gdy wgłębiam się w szczegóły oferty i dowiaduję się, że usługi obejmują badania m.in. zawartości mikroelementów, w tym siarki.

Jestem trochę zaskoczony i sprawdzam w mądrych książkach, czy coś się zmieniło w tej materii, bo do tej pory byłem przekonany, że jest to jednak makroelement i to ważny.

Ulga, nic się nie zmieniło. Myślę, że to tylko błąd w ulotce i dlatego wchodzę na stronę usługodawcy w internecie i tam to samo. Przyznam się, że nie mam zaufania do firmy, która nie wie, jak to jest z tą siarką. Określenie "odczynu gleby pH" mogę jej darować.

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu