Czy polscy konsumenci będą chcieli jeść jeszcze więcej nabiału?
– Obserwuję liczbę rozpoczętych i zaplanowanych wielkoskalowych inwestycji dotyczących krów mlecznych. Z jednej strony napawa to dumą, że nasza branże na tle innych tak wspaniale się rozwija – komentuje Martin Ziaja*.
Hodowca zastanawia się jednak, czy jeszcze większy wzrost produkcji mleka w Polsce znajdzie swoich klientów.
– Czy nasze mleczarnie na pewno znajdą nowe rynki zbytu na swoje wyroby? Czy polski konsument zechce spożywać jeszcze więcej nabiału? – pyta Ziaja.
Tempo budowy nowych dużych obór oraz wzrost wydajności właśnie w tego typu nowoczesnych gospodarstwach jest istotnie większy, niż tempo likwidacji krów w małych.

Skup mleka maleje i wyrównuje się z ubiegłorocznym
W trakcie naszego członkostwa w Unii Europejskiej, czyli od 2004 roku, wzrost produkcji mleka w Polsce co roku wynosi 2%.
– Na szczęście jednoczesny wzrost konsumpcji nabiału przez polskich obywateli ze 174 kg w 2004 do około 250 kg w 2024 roku oraz nowe rynki zbytu, a także napływ w ostatnich 3 latach ogromnej liczby uchodźców z Ukrainy (ponad 2 mln dodatkowych konsumentów), pozwoliły nam na tak duży wzrost produkcji – zauważa Martin Ziaja, dodając:
– Oby zachodnie kraje UE, np. Holandia, nie zrezygnowały z kursu ograniczania produkcji mleka, bo zrobi się ciasno, a my z naszą rosnącą tendencją potrzebujemy więcej przestrzeni.
*Martin Ziaja jest przewodniczący Rady Ekonomicznej ds Produkcji i Rynku Mleka, członkiem zarządu Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz hodowcą bydła mlecznego.
Więcej informacji na temat hodowli bydła oraz produkcji mleka znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło"
Nasz magazyn można zaprenumerować w tradycyjnej formie TUTAJ oraz w e-prenumeracie TUTAJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)