Warszawa. Przed kancelarią premiera już "gorąco". Rolnicy ruszą też na Sejm
Przed kancelarią premiera w Warszawie gromadzą się w środę rolnicy, którzy przejdą potem ulicami stolicy pod Sejm. Domagają się realizacji swoich postulatów. Obok rolników w demonstracji uczestniczą też m.in. związkowcy z "Solidarności".
Postulaty rolników to m.in. konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu, ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawa opłacalności produkcji rolnej.
Protestujący gromadzą się w rejonie kancelarii premiera w Alejach Ujazdowskich, przejdą potem pod Sejm. Na miejsce protestu przywieźli holowany przez traktor czołg z bel słomy (zwany „AgroAbramsem”), odpalają świece dymne i petardy. Oficjalny początek demonstracji zaplanowany jest na godz. 11.
Stołeczna policja poinformowała, że w związku z protestami wstrzymany został ruch pojazdów na ciągu ul. Belwederskiej i w Al. Ujazdowskich od skrzyżowania z Gagarina do ronda de Gaulle'a.
Aktualizacja:
Kom. Małgorzata Wersocka z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji przekazała PAP, że obecnie podczas protestu nie doszło do poważniejszych zdarzeń, a jedynie do pojedynczych incydentów. "Na ten moment nikomu nic się nie stało. Policjanci są na miejscu, jest bardzo dużo sił policji, a wszystko po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom tego zgromadzenia, także osobom postronnym" - powiedziała.
Przekazała, że do jednego z incydentów doszło w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie protestujący podpalili opony. Dodała, że zdarzenia takie są rejestrowane, później analizowane. "W przypadku, kiedy zostanie złamane prawo, będą podejmowane w stosunku do tych osób odpowiednie kroki prawne" - zaznaczyła.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl