Nissan odbił się od beczkowozu i uderzył w volvo. Policja: kierowca ciągnika wymusił pierwszeństwo
Trzy pojazdy - dwa auta i ciągnik rolniczy z doczepionym beczkowozem - brały udział w zdarzeniu drogowym na Mazowszu. Jedna osoba trafiła do szpitala. Według policji, kraksę spowodował traktorzysta.
Do tego groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w minioną niedzielę (14 grudnia) wieczorem w miejscowości Modła (pow. mławski, woj. mazowieckie). Według ustaleń funkcjonariuszy, 23-letni mieszkaniec Mławy, kierujący ciągnikiem rolniczym marki John Deere z beczkowozem (przyczepą asenizacyjną), wyjeżdżał z drogi podporządkowanej od strony miejscowości Stara Otocznia.
Bus zgnieciony po zderzeniu z zestawem rolniczym. Kierowca był zakleszczony
„Podczas skrętu w lewo w kierunku miejscowości Wiśniewo wymusił pierwszeństwo przejazdu na 44-letnim kierowcy samochodu osobowego marki Nissan Primera. W wyniku nieprawidłowego manewru kierowcy ciągnika, kierujący nissanem uderzył w koło beczkowozu. Następnie pojazd obrócił się na jezdni, co doprowadziło do kolejnego zderzenia - z nadjeżdżającym samochodem marki Volvo, prowadzonym przez 58-letniego mężczyznę” - relacjonuje mł. asp. Aleksandra Bardońska z Komendy Powiatowej Policji w Mławie.
W następstwie zdarzenia do szpitala w Mławie został przewieziony kierujący volvo, gdzie poddano go dalszym badaniom. Pozostali uczestnicy kraksy nie wymagali pomocy medycznej.
- Podczas czynności na miejscu policjanci ustalili również, że kierujący nissanem nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - dodaje przedstawicielka mławskiej KPP.
Stróże prawa wyjaśniają wciąż dokładnie przyczyny i okoliczności zdarzenia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl