Uśpili łosia, żeby go uwolnić z pułapki

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
27-03-2018,14:10 Aktualizacja: 27-03-2018,15:20
A A A

W miejscowości Maziarnia Strzelecka pod Chełmem (woj. lubelskie) łoś zaplątał się porożem w siatkę ogrodzeniową jednego z gospodarstw. Żeby go uratować, potrzebna była współpraca kilku służb.

Informację o uwięzionym zwierzęciu otrzymał dyżurny chełmskiej komendy policji. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nie można podejść do czworonoga, a on sam raczej się nie oswobodzi. Na miejsce oprócz policjantów udali się strażacy, lekarz weterynarii oraz strażnicy leśni z Nadleśnictwa Strzelce.

klępa łosia, łoś, Nadleśnictwo Knyszyn, pomoc leśników, podlaskie

Łoś w błotnistej pułapce. Z pomocą przyszli leśnicy

Pięciogodzinna akcja ratunkowa, sześciu zaangażowanych leśników - ale udało się. Tonąca w grząskiej sadzawce klępa (samica łosia) została uratowana. "Topi się łoś, proszę o pomoc!" - taką wiadomość odebrali telefonicznie we wtorek...

- Mocno wydeptany teren świadczył o tym, że spanikowane zwierzę mogło przebywać w tym miejscu nawet kilka godzin. Na pewno próbowało się uwolnić, ale uniemożliwiały mu to druty, które mocno owijały poroże i szyję. Łoś był w dobrej kondycji i nie pozwalał zbliżyć się do siebie - relacjonuje Kazimierz Małyska, komendant posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Strzelce.

Weterynarz zaaplikował zwierzęciu środek usypiający. Według zgromadzonych było to bowiem jedyne rozwiązanie pozwalające na uwolnienie młodego łosia bez narażenia na niebezpieczeństwo osób uczestniczących w akcji oraz oszczędzające niepotrzebnych emocji samemu bykowi.

Wówczas strażacy, wykorzystując sprzęt, uwolnili poroże. "Akcja ratunkowa trwała niespełna dwie godziny i zakończyła się sukcesem. Zaraz po przebudzeniu uwolniony łoś pomknął w kierunku lasu" - opisują leśnicy.
 

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu