Cydr bez podatku akcyzowego. Tak obiecał premier

Branża winiarska w nowym roku pokłada wielkie nadzieje w powołanym niedawno Zespole ds. Rozwoju Sektora Winiarskiego w Polsce oraz obietnicy złożonej przez premiera. Jeśli dotrzyma on słowa, z cydru zostanie zdjęty podatek akcyzowy.

Zespół ds. Rozwoju Sektora Winiarskiego w Polsce powołany został przy Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Przedstawiciele urzędów centralnych wraz z organizacjami reprezentującymi branżę wspólnie analizują trudności i zgłaszane postulaty. Jednym z wyzwań jest problem rozbieżności w przepisach technologicznych i celnych oraz ustalenie jednoznacznych zasad klasyfikacji wyrobów.

- W tym celu niezbędna jest kooperacja resortu rolnictwa i finansów. Prace zespołu stwarzają idealne warunki do merytorycznej dyskusji i rozwiązania problemu - mówi Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

- Wierzymy, że ten rok przyniesie wiele pozytywnych zmian. Ogłoszona w październiku przez premiera Morawieckiego informacja o obniżce podatku akcyzowego na cydr daje szansę rozwoju tego segmentu. Teraz czekamy na odpowiednią zmianę przepisów. Dodatkowo, liczymy na szybkie wprowadzenie definicji cydrów aromatyzowanych do ustawy winiarskiej, co umożliwi rozpoczęcie w Polsce produkcji lubianych przez konsumentów cydrów o smakach innych niż jabłkowy - dodaje prezes.

Z kolei Jakub Nowak, prezes spółki Jantoń wyjaśnia, że: - W ramach zespołu prowadzimy zaawansowane rozmowy na poziomie różnych ministerstw. Widzimy, że chcą wspierać polskie przedsiębiorstwa. W końcu jest między nami dialog i wola, aby uporządkować te aspekty prawne, które hamują rozwój niektórych kategorii. Liczę na wdrożenie obietnicy zniesienia podatku akcyzowego na cydr, co pozwoli na skokowy wzrost tego segmentu - przyznaje. 

Firma Jantoń od lat nastawiona jest na propagowanie polskich produktów. Ma dostęp do najlepszego surowca w postaci rodzimych owoców, posiada nowoczesny zakład, który jest w stanie konkurować z firmami winiarskimi z Francji, Włoch czy Hiszpanii, do tego bardzo rozwinięty marketing i R&D.

- Do pełni szczęścia brakuje tylko jasnych i czytelnych przepisów, dzięki którym firma będzie mogła z powodzeniem podbijać zagraniczne rynki i budować silną oraz rozpoznawalną markę polskich produktów - nie ukrywa jej prezes.

- W kwestii perspektyw rynkowych jesteśmy spokojni. Robimy wiele badań i wsłuchujemy się w głos konsumenta, śledzimy trendy, a co za tym idzie wprowadzamy na rynek produkty, które są zgodne z ich wymaganiami i oczekiwaniami. Przyszły rok będzie zatem obfitował w nowości - zapowiada Jakub Nowak. - Kończymy trzy poważne projekty strategiczne. Dwa z nich będą dużymi innowacjami. Nie mogę na tym etapie zdradzać szczegółów. Ujawnię tylko, że będą to produkty przygotowane na okres wiosenno-letni.

Na realizację obietnicy premiera Morawieckiego liczy także Krzysztof Beling, dyrektor handlu i marketingu spółki Warwin.

- To olbrzymia szansa dla producentów cydrów. Likwidacja podatku akcyzowego byłaby niezwykle mocnym impulsem do ponownego wzrostu tej kategorii. Polskie cydry mają ogromną szansę stać się naszą narodową specjalnością. Nie powinniśmy zaprzepaścić takiej okazji - przekonuje.

Warwin chce w tym roku skupić się, między innymi, na popularyzowaniu mniej znanych, ale dobrze rokujących i ciekawych wariantów smakowych, takich jak cydr z truskawką czy limonką. Szansa dla tej kategorii pojawi się przy wspomnianym wsparciu polskiego rządu w postaci likwidacji podatku akcyzowego oraz wprowadzeniu definicji cydru aromatyzowanego do polskich przepisów.

Umożliwi to producentom cydrów konkurencję z browarami produkującymi cydropodobne piwa – wyroby często znacznie niższej jakości, przez to zdecydowanie tańsze w produkcji.

Nad jeszcze większą rozpoznawalnością na rynku zamierza pracować Henkell&Co. Polska. Firmie zależy, by pozyskiwać coraz większe grono lojalnych konsumentów. Mając doświadczenia z marką Mionetto Prosecco, którą zbudowano od podstaw na polskim rynku, nie powinno być z tym większego problemu.

- Dziś Mionetto Prosecco to marka nr 1 zarówno w Polsce, jak i na świecie. Z marką Gin Lubuski jesteśmy liderem w perspektywicznej kategorii, która przeżywa renesans popularności na arenie międzynarodowej - mówi Tomasz Leszko, dyrektor ds. marketingu, członek zarządu Henkell&Co. Polska.

Prezes firmy Jantoń zapowiada utrzymanie w tym roku dwucyfrowego poziomu dynamiki sprzedaży. Planowane jest wzmocnienie takich marek, jak: Monte Santi, Grzaniec Galicyjski, Zbójeckie Grzane, Dobroński Cydr i Kadarka Prestige oraz wprowadzenie nowych, strategicznych projektów.

Dodatkowo, firma chce bardzo mocno pracować na rynkach zagranicznych, na których ma już podpisane kontrakty. Trzecim obszarem rozwoju ma być kontynuacja konsolidacji rynku, którą rozpoczął zakup Grzańca Galicyjskiego. Jantoń zdradza, że prowadzi już zaawansowane rozmowy z kilkoma podmiotami specjalizującymi się w winach gronowych.

[WIDEO] Branża winiarska ma problem. Liczą na pomoc rządu PiS

O nowych produktach mówi także Adam Gogacz, specjalista ds. marketingu w firmie Mazurskie Miody. - Planujemy wprowadzić na polski rynek kilka zaskakujących nowości i odświeżyć szatę graficzną produktów obecnych w sprzedaży. Skupimy się głównie na mocnych alkoholach oraz miodach pitnych. Mamy nadzieję, że bez większych problemów dostosujemy się do oczekiwań konsumentów, których decyzje z roku na rok stają się coraz bardziej świadome.

• Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś