Przez koronawirusa nie ma kto zbierać truskawek

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Ludwik Lewin PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
28-03-2020,9:00 Aktualizacja: 27-03-2020,20:23
A A A

Za tydzień w południowo-zachodniej Francji szczyt sezonu na truskawki, ale z powodu epidemii koronawirusa nie ma ich kto zbierać.

Z reguły robią to przede wszystkim sezonowi pracownicy z zagranicy, wśród nich wielu Polaków, którzy nie mogli przyjechać do Francji. Brak rąk do pracy wróży ogromne straty dla sadowników, którzy nie wiedzą, jak zastąpić 3 tys. zbieraczy, czyli aż połowę robotników.

szparagi, zbiór szparagów, niemcy, branderburgia, Jürgen Jakobs

W rolnictwie brakuje ludzi do pracy. Specjalne loty po pracowników

Niemiecki hodowca szparagów wyczarterował samoloty od firmy Wizzair, aby pracownicy sezonowi z Rumunii mogli dotrzeć na jego plantację szparagów. Pierwsze dwa samoloty odleciały puste, bo ludziom czekającym na lotnisku nie uwierzono,...

Najwyżej cenione są we Francji truskawki z okolic Lyonu. Największym ich producentem jest jednak departament Lot i Garonna na południowym zachodzie kraju, który na rynek wewnętrzny i na eksport dostarcza 15 tys. ton tych owoców.

Dziennik "20 Minutes" cytował Patricka Jouy, sadownika z Sainte-Livrade nad Lotem, który skarżył się, że 30 osób, które miały się zgłosić w zeszłym tygodniu, zablokowanych jest na polskiej granicy. - Czekaliśmy też na ekipę Marokańczyków, ale oni również nie mogą wyjechać ze swego kraju - powiedział.

Didier Guillaume, minister rolnictwa wezwał osoby, które pozbawione są obecnie zajęcia, by pomogły rolnikom. Jouy nie wierzy w skuteczność tego apelu, gdyż, jak mówi, miejscowi bezrobotni i inni zgłaszający się do zbioru truskawek, kiepsko dają sobie z tym radę, a po dwóch dniach pracy są wyczerpani.

Brakuje nie tylko pracowników. - Wielkie sieci handlowe nie zamawiają truskawek, bo obawiają się, że nie przyjdą po nie ludzie zamknięci w domach. A truskawki szybko psują się na półkach"? - wyjaśnił rozmówca "20 Minutes". I dodał, że ostatecznym ciosem było zamknięcie targów na wolnym powietrzu, zarządzone przez premiera Edouarda Philippe'a.

Jouy przewiduje, że aż 10 lat zajmie odrobienie tegorocznych strat gospodarstwom, które dobrze funkcjonują. Inne mogą sobie nie poradzić.

Sytuacja producentów truskawek i bez epidemii była trudna. Od wielu lat związek rolników Confederation Paysanne (konfederacja chłopska) twierdził, że Polacy ratują istnienie gospodarstw, które by bez nich splajtowały.
 

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu