"Zielonemu szaleństwu mówimy stop" - protestujący rolnicy ruszyli ulicami Warszawy pod Sejm
Zgromadzeni na pl. Defilad protestujący rolnicy ruszyli ulicami stolicy w kierunku Sejmu. Przed wymarszem protestujący odśpiewali hymn. Wcześniej odpalali petardy, używali syren, rozpalili też kilka niewielkich ognisk z ubrań ochronnych.
Protestujący skandują "chłopi razem", niosą transparenty, m.in. "My rolnicy - wolni Polacy zielonemu szaleństwu mówimy stop", "Ja nie przetrwam Zielonego Ładu", "Rolnik żywi, rolnik broni i głupotę tą przegoni".

Rolnicza "S" z negatywną oceną postawy rządzących wobec protestu rolników. "Brak dobrej woli"
Przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski, otwierając protest podkreślał, że wraz z rolnikami do stolicy przyjechali też górnicy ze związku zawodowego "Sierpień 80", przewoźnicy samochodowi i przedstawiciele "ruchów oddolnych". Organizatorzy zaapelowali o nieużywanie materiałów pirotechnicznych.
"To że tu jesteśmy, to nie jest sukces, tylko porażka rządzących" mówił przed wymarszem jeden z liderów protestów Szczepan Wójcik. Jak powiedział PAP Wójcik, protestujący domagają się "odstąpienia od błędnych i destrukcyjnych przepisów Zielonego Ładu oraz o uszczelnienie granic przed napływem różnego rodzaju produktów rolno-spożywczych spoza UE, a także obrony hodowli zwierzęcej w Polsce".
"To są postulaty, pod którymi podpisują się wszyscy, którzy przyjechali do Warszawy" - dodał Wójcik.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl