Zaczyna brakować wody. A grożą nam zabójcze upały

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
20-06-2017,10:40 Aktualizacja: 22-06-2017,15:36
A A A

Wójt gminy Międzyrzec Podlaski (Lubelskie) apeluje do mieszkańców o rozsądne korzystanie z wody. Prosi, by używać jej tylko do picia, gotowania i kąpieli, a nie do podlewania ogrodów.

Wystarczyło kilka dni z wysokimi temperaturami oraz brak opadów deszczu, by znacznie wzrosła ilość wody pobieranej z gminnych wodociągów - informuje portal slowopodlasia.pl Krzysztof Adamowicz w celu uniknięcia przerw w dostawach poprosił zatem wszystkich użytkowników sieci o racjonalne i oszczędne gospodarowanie wodą.

nowe prawo wodne, prawo wodne, opłaty za wodę, sejm, ministerstwo środowiska, krir

Nowe Prawo wodne uderzy w rolników. KRIR nie ma wątpliwości

Krajowa Rada Izb Rolniczych krytykuje zapisy nowego Prawa wodnego. Zdaniem rolniczego samorządu gospodarze będą musieli spełniać nawet takie wymogi, które w dokumencie nie są dokładnie określone.   W uwagach złożonych do projektu KRIR...

"Ze względu na prawie trzykrotny wzrost zużycia wody i rozległy obszar gminy, w godzinach wieczornych mogą wystąpić braki ciśnienia w sieci wodociągowej. Nie możemy sobie pozwolić, by doszło do pożaru, którego strażacy nie będą mogli ugasić ze względu na brak wody w sieci" - uzasadnia swój apel włodarz gminy Międzyrzec Podlaski w piśmie skierowanym do mieszkańców.

W godz. 16-22 zabronione jest podlewanie wodą z gminnego wodociągu trawników, ogrodów, upraw polowych, napełniania przydomowych basenów czy wykorzystania jej do innych celów niż socjalno-bytowe - donosi na koniec słowopodlasia.pl

Tymczasem eksperci amerykańskiej agencji zajmującej się monitorowaniem zjawisk pogodowych informują, że tegoroczny maj był trzecim najcieplejszym w historii pomiarów. Naukowcy z Hawajów prognozują, że w najbliższych latach należy się spodziewać morderczych upałów, co będzie efektem coraz wyższych temperatur połączonych z dużą wilgotnością powietrza.

Już teraz zabójcze upały dotykają 1/3 mieszkańców ziemi, a za kilkadziesiąt lat będą groziły połowie ludzkości. Jeśli globalne ocieplenie nie zostanie zahamowane, to w Nowym Jorku będzie 50 dni w roku, w których wysoka temperatura i wilgotność powietrza będą niebezpieczne dla mieszkańców. A im bliżej równika sytuacja będzie coraz groźniejsza.

Przy temperaturze 35 stopni C i wilgotności powietrza sięgającej 82 proc. temperatura odczuwalna przez człowieka wynosi aż 44 stopni. Dochodzi wówczas do przegrzania organizmu, co może doprowadzić nawet do zgonu.
 

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu