Takie prawo jest w tym unijnym państwie. "Miastowy" musi się dostosować do rolnika
Trwa poszukiwanie rozwiązań, które zagwarantowałyby spokojną pracę rolnikom, bez zakłóceń ze strony zwłaszcza napływowych mieszkańców wsi, tzw. miastowych. Być może warto zwrócić uwagę na prawo wprowadzone w nieodległym, unijnym kraju.
Ponieważ rolnicy na wsiach stali się mniejszością, co chwila wraca temat utrudniania, a czasem wręcz blokowania, ich działalności zawodowej.
Bo brzydkie zapachy i hałasy…
Przede wszystkim nowi, napływowi („miastowi”) mieszkańcy wsi, ale także część tych osiadłych tam od lat, zwalcza gospodarzy, narzekając na brzydkie zapachy czy hałasy powstające w ramach produkcji rolnej. Niektórzy rolnicy nie mogą rozwijać swoich gospodarstw, np. poprzez inwestycje w nowe budynki inwentarskie, bo są w tym zakresie ograniczani administracyjnie wskutek wystąpień sąsiadów.
Co istotne, mimo wielu deklaracji ze strony władz (niezależnie od opcji politycznej), nadal brakuje jednoznacznych przepisów chroniących przestrzeń do produkcji rolnej na obszarach wiejskich i prawa do swobodnej pracy rolników, wytwarzających przecież produkty pierwszej potrzeby - żywność.

Rozwój gospodarstw stopowany przez sąsiadów, a nawet polityków. "Zablokowali, zrobili protest i ściągnęli telewizję"
"Miastowy" musi się dostosować
Janusz Wojciechowski, do niedawna komisarz ds. rolnictwa Unii Europejskiej, zwrócił uwagę na prawodawstwo jednego z unijnych krajów w tym zakresie.
„W Rumunii jest ustawa 204/2008 o ochronie gospodarstw rolnych, według której budownictwo mieszkalne w pobliżu gospodarstw rolnych wymaga specjalnego zezwolenia. ‘Miastowy’ musi się dostosować do rolnika, a nie rolnik do miastowego. W Polsce też tak powinno być, ale raczej nie będzie” – napisał 31 maja na platformie X Wojciechowski.
Jak dodał, jest w tej rumuńskiej ustawie także inny ciekawy przepis - że samowola budowlana w gospodarstwie rolnym jest ścigana tylko wtedy, gdy zagraża zdrowiu albo narusza interes innych osób.
„Nieszkodliwych samowoli nie ścigają. W polskim państwie prawa taka tolerancja raczej się nie przebije” – stwierdził były szef unijnego rolnictwa.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś