Problem z nielegalnymi środkami ochrony roślin nie zniknął. Służby przechwyciły preparaty na 1000 hektarów
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) oraz policjanci przechwycili kolejne partie nielegalnych środków ochrony roślin. Zabezpieczone pestycydy mogłyby zostać wykorzystane do oprysku ponad 1000 hektarów upraw. Zatrzymano dwóch mężczyzn.
Na początku września funkcjonariusze z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu (KAS) oraz z Komendy Powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu na terenie pow. golubsko-dobrzyńskiego (woj. kujawsko-pomorskie) zatrzymali do kontroli samochód osobowy. W pojeździe tym znaleźli 160 litrów nielegalnych środków ochrony roślin, 17 saszetek z granulatem oraz 33 etykiety samoprzylepne.
Wycofane preparaty na posesji
Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa pobrała próbki zabezpieczonych substancji do badań laboratoryjnych.
Nielegalne uprawy za stodołą i w kukurydzy
Ponadto na wytypowanej posesji mundurowi zabezpieczyli kolejne 515 litrów cieczy oraz ponad 5 kg granulatu, w 160 saszetkach o różnej gramaturze. Były to środki ochrony roślin niedopuszczone lub wycofane z obrotu na terytorium Polski i Unii Europejskiej.
„Taka ilość substancji mogłaby zostać nielegalnie wykorzystana do oprysku i skażenia ponad 1000 hektarów upraw rolnych” – wskazano w komunikacie służb.
Dwie osoby zatrzymane
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę oraz właściciela posesji w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa nielegalnego przemieszczania i składowania środków ochrony roślin.
„Zatrzymanym grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu” – przekazali śledczy.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl