Już trzy lata temu naukowcy z Uniwersytetu Harvarda zwrócili uwagę, że powszechnie używane w rolnictwie pestycydy mogą odpowiadać ma masowe wymieranie pszczół. Potwierdzają to kolejne badania.		
		
		
	Już trzy lata temu naukowcy z Uniwersytetu Harvarda zwrócili uwagę, że powszechnie używane w rolnictwie pestycydy mogą odpowiadać ma masowe wymieranie pszczół. Potwierdzają to kolejne badania.
	 
	Jak podaje portal geekweek.pl naukowcy ze szkockich uniwersytetów St. Andrews i Dundee potwierdzili, że pestycydy z grupy neonikotynoidów nawet w stężeniu używanym w rolnictwie wpływa negatywnie na niektóre owady - uszkadza komórki mózgowe u trzmieli i pszczół powodując, że wymierają całe ule. 
	 
	Neonikotynoidy, takie jak choćby bardzo popularny wśród rolników imidacloprid, dostają się do pyłków roślin, a stąd już prosta droga do mózgów owadów zapylających. 
	 
	Szkoccy naukowcy badania przeprowadzili w laboratoriach oraz w naturze. Udowodnili, że środki stosowane nawet w stężeniu 1/10 dawki używanej w rolnictwie szkodzą już owadom.