Nawożenie azotem jęczmienia ozimego w fazie strzelania w źdźbło

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Arkadiusz Artyszak
13-04-2014,14:05 Aktualizacja: 13-11-2014,14:10
A A A

Potencjał plonowania jęczmienia ozimego jest bardzo duży. Dowodzą tego wyniki doświadczeń Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego i Rolniczego (PDOiR) prowadzonego przez COBORU w latach 2011-2013, w których plonowanie wzorca na przeciętnym poziomie agrotechniki wynosiło 6,8-7,6 t/ha, a na wysokim poziomie – 7,7-8,7 t/ha.

Aby jednak takie wyniki osiągnąć, trzeba prawidłowo stosować nawożenie azotem. Jęczmień ozimy na wytworzenie tony ziarna wraz z odpowiednim plonem słomy musi pobrać 23 kg N/ha. Oznacza to, że do wytworzenia 7 t ziarna potrzebuje aż 161 kg N.

Oczywiście część tego azotu pochodzi z zasobów glebowych, ale większość trzeba dostarczyć w nawozach mineralnych. Jęczmień ozimy charakteryzuje się największym wśród zbóż wykorzystaniem azotu z nawozów mineralnych, które wynosi 85 proc.

W intensywnej produkcji jęczmienia azot stosuje się w trzech dawkach: tuż przed ruszeniem wegetacji, w fazie pierwszego-drugiego kolanka (BBCH 31-32) i na początku fazy kłoszenia (BBCH 51). W drugim terminie, czyli na początku fazy strzelania w źdźbło, rozsiewa się od 30 do 40 kg N/ha. Gdy jest ciepło i panują korzystne warunki do mineralizacji azotu glebowego, termin nawożenia można nieco opóźnić. Ze względu na krótki okres wegetacji jęczmienia należy unikać stosowania mocznika zawierającego dłużej działający azot w formie amidowej, a raczej stosować nawozy, w których azot znajduje się w formie azotanowej i amonowej (np. saletrę amonową).    

Poleć
Udostępnij
ass="left">Skomentuj
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu