Rolnicy chcą konkretnej pomocy od rządu: rekompensaty finansowe i naprawa infrastruktury wodnej
Dotknięci intensywnymi deszczami i - w konsekwencji - zalewiskami na polach rolnicy z Żuław Wiślanych domagają się pilnej pomocy. Oczekują konkretnych działań ze strony administracji rządowej.
Zarząd Pomorskiej Izby Rolniczej (PIR) - w związku z dramatyczną sytuacją rolników z terenów Żuław Wiślanych, doświadczonych przez skutki intensywnych opadów deszczu odnotowanych w końcówce lipca - zwrócił się do Krajowej Rady Izb Rolniczych. Domaga się wystąpień do ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego, ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka oraz minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski.

Pola zalane w wielu miejscach. Wystąpienie siły wyższej trzeba zgłosić przed decyzją o dopłatach
Chcą rekompensat, a nie kredytów
„Skala strat w uprawach rolnych jest bardzo poważna, a rolnicy oczekują szybkich i skutecznych działań ze strony administracji rządowej. Obecnie proponowane rozwiązanie w postaci kredytów preferencyjnych jest absolutnie niewystarczające i nie satysfakcjonuje poszkodowanych” – czytamy we wniosku PIR z 14 sierpnia.
Jak w nim podkreślono, poszkodowani rolnicy domagają się przede wszystkim pomocy w postaci rekompensaty finansowej za poniesione straty, a nie obciążenia ich dodatkowymi zobowiązaniami kredytowymi (których większości gospodarzy już i tak nie brakuje).
Udrożnienie kanałów, naprawa pomp
Według pomorskiej izby, w ramach pomocy dla tamtejszych rolników, niezbędne jest:
1. Natychmiastowe przekazanie środków na udrożnienie kanałów podstawowych – nie tylko na prace hakowania, ale również na pogłębienie i pełne udrażnianie koryt.
2. Udrożnienie kanałów doprowadzających wodę do kanałów dopływowych (które doprowadzają wodę do stacji pomp), aby usprawnić gospodarkę wodną i zapobiec kolejnym zalaniom.
3. Bezzwłoczna naprawa niedziałających pomp na stacjach pomp, co jest warunkiem utrzymania właściwego poziomu wód na terenach rolniczych.
4. Wyraźne rozdzielenie strat roślinnych od strat w produkcji zwierzęcej w dokumentacji komisji szacującej szkody, tak aby produkcja zwierzęca nie zaniżała procentu strat w uprawach.
5. Ponowienie wniosku o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na tym obszarze, co pozwoli ochronić rolników przed karami umownymi wynikającymi z kontraktów terminowych, których realizacja jest niemożliwa z powodu zniszczeń. W przypadku braku możliwości formalnego wprowadzenia stanu klęski, konieczne jest wdrożenie innego mechanizmu prawnego, chroniącego poszkodowanych przed konsekwencjami niewywiązywania się z umów handlowych.

Wody Polskie: bobry uszkadzają wały, stąd podtopienia na polach
6. Uruchomienie dotacji do wapnowania gleb – na skutek zalania doszło do intensywnego wypłukania wapnia z profilu glebowego. W efekcie grunty te ulegają przyspieszonej degradacji, a ich produktywność ulega znacznemu ograniczeniu. Wapnowanie gleb jest jedynym skutecznym działaniem naprawczym, które pozwoli przywrócić właściwy odczyn i ograniczyć długotrwałe skutki degradacji.
Działania doraźne, ale i systemowe
PIR podkreśla w swoim wystąpieniu, że pomoc dla rolników jest potrzebna pilnie.
„Sytuacja jest nadzwyczajna i wymaga działań zarówno doraźnych, jak i systemowych. Każdy dzień zwłoki pogłębia trudności gospodarstw, które już teraz stoją na skraju utraty płynności finansowej” – wskazuje pomorski samorząd rolniczy.
Źródło: PIR
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś