Popyt na drewno coraz większy
Fot. Tytus Żmijewski
Lasy Państwowe sprzedadzą w tym roku 38 milionów metrów sześciennych drewna. Koniunktura na rynku jest dobra, bo rosną zamówienia na wyroby z tego surowca.
- Przemysł drzewny nadal się rozwija. W Polsce jest około 6 tys. firm na rynku - od tych bardzo dużych po lokalne tartaki. Cała sztuka sprzedaży polega na tym, żebyśmy wszystkim dali równoprawny dostęp do rynku - mówi Newserii Biznes Adam Wasiak, dyrektor generalny przedsiębiorstwa Lasy Państwowe.
Przychody Lasów Państwowych to ponad 7 mld zł, z czego 90 proc. pochodzi ze sprzedaży drewna. W tym roku przedsiębiorstwo sprzeda ok. 38 mln m sześc. surowca. W ostatnich dwóch dekadach pozyskanie drewna wzrosło dwukrotnie, a w kolejnych 3-4 latach ma wynieść 40 mln m sześc., które w całości skonsumują polskie zakłady.
- Podstawowym czynnikiem wpływającym na nasz rynek drzewny jest sytuacja gospodarcza u największych importerów wyrobów z drewna. To przede wszystkim Niemcy, Francja, Austria i inne kraje Europy Zachodniej. Mamy nadzieję, że w przyszłości rynki wschodnie też będą dobrym miejscem do eksportu – ocenia Wasiak.
Duży wpływ na rynek mają również międzynarodowy obrót drewnem i ceny surowca na świecie. - Jeżeli na świecie spadają stawki drewna, u nas jest tak samo, ponieważ ceny są porównywalne - dodaje dyrektor LP.
Około 2,5 mln m sześc. drewna okrągłego, nieprzerobionego, trafia na eksport. Jak podkreśla Adam Wasiak, jest to równoważone przez import.
- Nie jest to wielki problem, który wpływałby na kondycję Lasów Państwowych i przemysłu drzewnego. Drewna nie da się transportować na setki czy tysiące kilometrów, bo jest to nieopłacalne, więc eksport funkcjonuje przy granicy zachodniej i południowej. Ale to jest około 2,5 mln m sześc., czyli drobna część sprzedaży drewna do firm krajowych – podkreśla Wasiak.
Znacznie większe znaczenie ma sprzedaż wyrobów z drewna. Polska jest jednym z większych w Europie eksporterów takich produktów - przede wszystkim mebli. Wartość ich sprzedaży w 2014 r. przekroczyła 8 mld euro.
