Zwiększenie eksportu na rynki azjatyckie i do państw bałkańskich zrekompensuje mniejszą sprzedaż polskich towarów do Rosji - planuje resort gospodarki.		
		
		
	Zwiększenie eksportu na rynki azjatyckie i do państw bałkańskich zrekompensuje mniejszą sprzedaż polskich towarów do Rosji - planuje resort gospodarki. 
	 
	Ma temu pomóc specjalny program promocji polskiej gospodarki w tych regionach. 
	 
	- Jeśli chodzi o współpracę gospodarczą z Rosją, nie ma zbyt wielu scenariuszy, które wskazywałyby na prawdopodobieństwo pozytywnego rozwoju sytuacji. Musimy nastawić się - i to bardziej na lata, niż na miesiące - na to, że rynek rosyjski będzie dla nas zamknięty - przyznała wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik. 
	 
	Jak dodała, dla polskich firm trudne lub wręcz niemożliwe będzie również zdobywanie rynku ukraińskiego. - Musimy patrzeć na inne kierunki, odległe rynki - zaznaczyła.
	 
	Resort gospodarki wybrał więc te kraje, które uznał za najbardziej perspektywiczne dla polskiego eksportu. W przypadku Azji są to: Azerbejdżan, Indie, Indonezja, Mongolia, Wietnam, Malezja i Turkmenistan. Na Bałkanach: Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina oraz Macedonia.
	 
	We wszystkich tych krajach zostaną przeprowadzone działania promocyjne, a w części z wymienionych państw mają być organizowane konferencje promocyjne połączone z pokazem lub degustacją polskich specjalności eksportowych. 
	 
	W ramach programu wspierane będą sektory najbardziej dotknięte spadkiem eksportu. Jednym z nich jest branża spożywcza, która będzie promowana we wszystkich krajach objętych programem.
	 
	Promocja będzie trwała sześć miesięcy, od dnia podpisania umowy, które zaplanowane jest na połowę listopada.