Absurdalny limit poboru wody dla gospodarstw. Rolnicy narażeni na dotkliwe kary
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR) - na wniosek Podlaskiej Izby Rolniczej - wystąpił 21 lipca do ministra infrastruktury w sprawie narastającego problemu związanego z interpretacją i egzekwowaniem limitu poboru wody w gospodarstwach rolnych, szczególnie tych prowadzących produkcję zwierzęcą.
„Obowiązujący limit 5 m sześc. na dobę, liczony jako średnia roczna w ramach tzw. ‘zwykłego korzystania z wód’, jest w obecnych realiach produkcji rolniczej niewystarczający i nieadekwatny do rzeczywistych potrzeb gospodarstw. W praktyce prowadzi to do sytuacji, w której rolnicy narażeni są na dotkliwe sankcje finansowe oraz zobowiązani do składania licznych wyjaśnień. m.in. w związku z kontrolami dotyczącymi wywozu nieczystości z przydomowych oczyszczalni i zbiorników bezodpływowych” – wytyka KRIR.

Obowiązkowa przynależność do spółek wodnych? "Dobrowolność fatalna w skutkach"
Brak uwzględnienia specyfiki produkcji rolnej
Jak podkreśla, zużycie wody w gospodarstwach rolnych, zwłaszcza hodowlanych, jest istotnie wyższe niż w gospodarstwach domowych, stąd wyższy pobór. Przykładowo jedna krowa mleczna może zużywać od 70 do 140 litrów wody dziennie, jałówka - 30-50 litrów, a locha karmiąca - ok. 30 litrów. Dodatkowo, woda jest wykorzystywana w procesach technologicznych i agrotechnicznych, takich jak mycie urządzeń czy ochrona roślin.
„Obowiązujące przepisy, które nakładają obowiązek uzyskania pozwolenia wodnoprawnego już przy przekroczeniu 5 m szesc./dobę, nie uwzględniają ani specyfiki produkcji rolnej, ani skali funkcjonowania gospodarstw. Brak jednoznacznych norm zużycia wody na dużą jednostkę przeliczeniową (DJP) prowadzi do niejednolitych i arbitralnych decyzji organów kontrolnych, co potęguje niepewność prawną i destabilizuje działalność rolniczą” - wskazują izby rolnicze.
Powiększenie limitu poboru wody dla rolników
W związku z powyższym, wnoszą one o podjęcie działań legislacyjnych i administracyjnych mających na celu:

Kary za pobieranie wody do pojenia zwierząt. "Biurokratyczny absurd"
- wprowadzenie jednolitej, przejrzystej interpretacji w sprawie norm zużycia wody w przeliczeniu na DJP, zgodnych z rzeczywistymi potrzebami produkcji rolniczej;
- uproszczenie procedur administracyjnych i ograniczenie nadmiernych wymogów dokumentacyjnych, tak aby rolnicy mogli legalnie korzystać z zasobów wodnych niezbędnych do prowadzenia działalności, bez ryzyka dotkliwych kar i zbędnej biurokracji;
- zwiększenie dopuszczalnego limitu poboru wody powyżej 5 m sześc. na dobę (średniorocznie) w ramach zwykłego korzystania z wód dla gospodarstw rolnych, w szczególności hodowlanych.
„Proponowane zmiany przyczynią się do realnego wsparcia sektora rolniczego, kluczowego dla zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego kraju, oraz ograniczą narastające konflikty i obciążenia administracyjno-finansowe, z którymi mierzą się dziś polscy rolnicy” – argumentuje rolniczy samorząd.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś