Ciągniki z demobilu. Ile wojsko chce za "sześćdziesiątki"?
Agencja Mienia Wojskowego (AMW) wystawiła w ostatnim czasie do sprzedaży kolejne sprzęty, które mogą być użyteczne w gospodarstwach rolnych, na czele z traktorami.
AMW regularnie ogłasza przetargi dotyczące sprzedaży zbędnego już w wojsku majątku. Na nowych właścicieli w ich ramach - o czym niejednokrotnie pisaliśmy - nierzadko czekają pojazdy, maszyny i sprzęt, który mogą z powodzeniem wykorzystywać w swojej pracy rolnicy. Co istotne, zyski ze sprzedaży mienia trafiają do Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, z którego kupowany jest nowoczesny sprzęt dla polskiej armii.

Rolnicy powoływani na ćwiczenia wojskowe także w okresie intensywnych prac. KRIR pisze do szefa MON
Jeśli chodzi o aktualne oferty, z punktu widzenia rolnictwa na czoło wysuwają się ciągniki rolnicze marki URSUS 360. Te popularne wciąż „sześćdziesiątki” pochodzą z lat 1985 i 1986, a ich cena wyjściowa to 20 000 zł netto za sztukę.
Oba te traktory znalazły się w przetargu Oddziału Regionalnego AMW w Lublinie, który ma się odbyć 31 października. Wówczas sprzedawane będą także m.in. opryskiwacz polowy zawieszany (P 329/2) z 2011 r. (cena netto: 2800 zł) czy kosiarka płozowa (Z-032/2) z 2002 r. (2700 zł).
Na przetargach realizowanych przez inne oddziały AMW rolnicy mogą zaś obecnie nabyć np. - przyczepę specjalną 1-osiową (1,5 t) z 1964 r. (cena netto: 1000 zł);
- kosiarki rotacyjne z lat 1990-1997 (ceny od 950 do 1900 zł);
- myjnię polową na przyczepie (D-633, z częściowym wyposażeniem) z 1990 r. (8400 zł);
- samochód ciężarowy dużej ładowności marki JELCZ (S622D.AL) z 1998 r. (18000 zł).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś