Opryskiwacz spadł z lawety wprost na samochód. Trzy osoby w szpitalu po karambolu
Kierowca auta przewożący opryskiwacz rolniczy w wyniku nieudanego manewru doprowadził do upadku tej maszyny na inny samochód. Dodatkowo powstała z tego kolejna kraksa. Ostatecznie trzy osoby trafiły do szpitala.
Do zdarzenia z udziałem aż czterech pojazdów doszło w miniony piątek (27 czerwca) w Rogóźnie (pow. tomaszowski, woj. lubelskie). Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe, w tym funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.

Wywrócony ciągnik z opryskiwaczem. Rolnik silnie krwawił
Zahaczył opryskiwaczem
- Z ich ustaleń wynikało, że 24-latek jechał samochodem marki Iveco (autolawetą - red.) od strony Biłgoraja. Kierujący ten wykonał nieprawidłowy manewr omijania i opryskiwaczem, który znajdował się na lawecie, zaczepił o zaparkowany na poboczu pojazd marki Renault Kangoo. W pojeździe tym znajdował się 25-latek. W wyniku tego kierujący iveco stracił panowanie nad samochodem i opryskiwacz spadł z lawety wprost na jadący od strony Tomaszowa samochód osobowy marki Ford Focus, którym kierował 39-latek. W fordzie wystrzeliły poduszki powietrzne, co spowodowało z kolei, że kierujący zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z pojazdem marki Audi, którym kierowała 61-latka - relacjonuje mł. asp. Aneta Brzykcy z tomaszowskiej KPP.
Trzy osoby w szpitalu
W wyniku tego karambolu do szpitala trafili kierująca audi oraz kierujący fordem i 13-letni pasażer tego auta.
- Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi. 24-latkowi zostały zatrzymane prawo jazdy. Za spowodowanie wypadku drogowego odpowie przed tomaszowskim sądem – przekazuje Aneta Brzykcy.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl