Gospodarz zainstalował monitoring. Wtedy wpadli złodzieje plonów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
19-08-2025,10:40 Aktualizacja: 19-08-2025,10:48
A A A

Nie tylko wielkie straty mają znaczenie, również drobne, lecz powtarzające się kradzieże, bywają uciążliwym problemem np. dla właścicieli upraw – podkreślają policjanci, podając przykład złodziei grasujących w tunelach foliowych. Wpadli oni dzięki monitoringowi.

Po otrzymaniu zgłoszenia od właściciela gospodarstwa z terenu powiatu szamotulskiego (woj. wielkopolskie), który zauważył, że z jego tuneli foliowych systematycznie znikają plony, interweniowali dzielnicowi.

Monitoring się opłacił

- Zaniepokojony rosnącymi stratami pokrzywdzony zdecydował się na zainstalowanie monitoringu. Jak się okazało, słusznie. Nagrania szybko ujawniły, kto stoi za znikającymi pomidorami - relacjonuje st. asp. Sandra Chuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.

Jak dodaje, na zabezpieczonych materiałach widoczni byli dwaj mężczyźni. Zarówno zgłaszający, jak i dzielnicowi, bez trudu ich rozpoznali - były to osoby dobrze znane funkcjonariuszom z wcześniejszych interwencji.

kradzież ciągnika, skradziony ciągnik, sprzedaż ciągnika, zatrzymanie

Dwa razy sprzedawali skradziony ciągnik

Do 10 lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy ukradli m.in. ciągnik rolniczy, a następnie dwukrotnie sprzedawali ten pojazd swoim znajomym. Maszyna został odzyskana przez stróżów prawa. Dyżurny z Komendy Powiatowej...

Torby pełne pomidorów

- Z ustaleń wynika, że w okresie od końca lipca do początku sierpnia mężczyźni kilkukrotnie wchodzili na teren tuneli foliowych i wynosili z nich torby pełne pomidorów. Wartość skradzionych plonów oszacowano na ponad 1000 złotych. Dodatkowo sprawcy uszkodzili kilkanaście krzewów pomidorów. W tym przypadku ich działanie, z uwagi na wartość oszacowanych strat, zostało zakwalifikowane jako wykroczenie polegające na zniszczeniu mienia - podaje Sandra Chuda.

W warunkach recydywy

30-latek oraz 63-latek zostali zatrzymani (8 sierpnia) w Obrzycku i przewiezieni do komendy w Szamotułach, gdzie usłyszeli zarzuty kradzieży, działając w warunkach recydywy. Przyznali się do winy.

Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyźni odpowiedzą również za wykroczenie związane ze zniszczeniem roślin.

O wymiarze kary będzie decydował sąd.

Poleć
Udostępnij