Były minister rolnictwa ceni luksus. Sprawdź, na co wydano 200 tys. zł

Poleć

Udostępnij

Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl

04-07-2018,19:30 Aktualizacja: 05-07-2018,13:42

A A A

Po odejściu z rządu Krzysztofa Jurgiela na jaw wychodzą kolejne szczegóły wydatków, którymi polityk beztrosko obciążał podatników. Za VIP-owskie saloniki na lotnisku dla kierownictwa resortu podatnicy zapłacili niemal 200 tys. zł.

Jurgiel: kierownictwo stadniny odwołałem za złodziejstwo

"Za złodziejstwo zwolniłem, nie za niefachowość" - tak tłumaczył powód zwolnienia kierownictwa stadniny koni w Janowie Podlaskim Krzyszof Jurgiel, minister rolnictwa. Dodał, że nie będzie trzymał "facetów, którzy...

czytaj więcej

"Łączna ilość przejść w okresie od 16 listopada 2015 roku do 31 maja 2018 roku wynosiła 583, w tym delegaci zagraniczni 174, co stanowi 29,85 proc. ogółu przejść" - informuje ministerstwo.

"A to oznacza, że pozostałe 409 przejść przez strefę VIP wykonali Jurgiel i jego najbliżsi współpracownicy. Wychodzi więc na to, że co drugi dzień albo sam minister, albo jego zastępcy urzędowali na lotnisku!" - oburza się "Fakt".

Dziennik podkreśla, że bycie lotniskowym VIP-em daje sporo przywilejów. Można pojawić się w saloniku na 45 minut przed odlotem lub skorzystać z dużego wyboru posiłków. Dostępna jest także pełna karta alkoholi z szampanem włącznie. Na koniec VIP zostaje przewieziony do samolotu elegancką limuzyną.