Pryszczyca. Trzeba zalać granicę płynem do dezynfekcji i przestrzegać bioasekuracji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
19-05-2025,14:20 Aktualizacja: 19-05-2025,14:25
A A A

Polska, począwszy od 10 stycznia, a szczególnie od marca, gdy pryszczyca wybuchła na Węgrzech i Słowacji, jest jednym z głównych krajów narażonych na przedostanie się wirusa FMD na jego terytorium.

– W kontekście profilaktyki pryszczycy musimy przestrzegać zasad bioasekuracji. To jest kluczowa sprawa, o czym przekonali się Anglicy w 2001 roku – mówił Marek Wisła, powiatowy lekarz weterynarii w Prudniku, podczas kwietniowej konferencji w Zamku Moszna w woj. opolskim, dodając:

– Podczas tamtej epidemii uśmiercali oni zwierzęta bez specjalistycznych strojów, często w laczkach i dżinsach, przez co sami roznosili wirusa na cały kraj. Popełnili wówczas mnóstwo błędów.

pryszczyca, wirus FMD, choroba niebieskiego języka, BTV, stres cieplny, bioasekuracja, bydło mleczne, krowy mleczne

Pryszczyca i choroba niebieskiego języka wciąż największym zagrożeniem

Pryszczyca i choroba niebieskiego języka to dwie jednostki, które w ostatnim czasie stały się największym zagrożeniem dla hodowców oraz producentów bydła mlecznego i mięsnego w Polsce. 24-25 kwietnia w Zamku Moszna w woj....

Wisła podkreśla, że wirus FMD jest zaledwie 400 km od Opolszczyzny. W Wielkiej Brytanii przenosił się na dużo większe odległości, wynoszące 800-900 km.

– Moim zdaniem trzeba wręcz „zalać” granicę środkiem do dezynfekcji, który niszczy ten patogen nawet w kilkanaście sekund, ograniczyć strumień samochodów, które wjeżdżają do Polski na nieliczne przejścia graniczne i zrobić śluzy na samochody – mówi Marek Wisła i dodaje:

– Wszystkie pojazdy powinny być dezynfekowane. Mamy środki i możliwości. Jeśli je wykorzystamy, powinniśmy poradzić sobie z tym potężnym zagrożeniem – mówił Marek Wisła.

– W czasie pandemii COVID-19 nikomu nie przeszkadzało to, że musieliśmy np. czekać kilka godzin na zamkniętym lotnisku w maskach i co chwilę dezynfekować ręce – mówił prof. Krzysztof Rypuła z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, dodając:

– Dzisiaj mamy równie poważną sytuację. Pryszczyca jest nie tylko problemem hodowców, ale też konsumentów, przetwórców i generalnie całej branży. Powinniśmy mieć tego świadomość

Więcej informacji na temat hodowli bydła i produkcji mleka oraz hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" i "Hoduj z Głową Świnie"

Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)





 




 



 

 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 2/2025

Hoduj z głową świnie:

-Warchlaki potrzebują dobrych warunków

-Mamki dla prosiąt. Kiedy, jak i dlaczego?

-Co drożdże wnoszą do dawki?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 2/2025

Hoduj z głową bydło:

-Oblicza skrobi

-Sita kałowe, czyli cała prawda o żywieniu

-"Królewska Wołowina" z bydła szkockiego

PRENUMERATA