Rybołówstwo morskie – pozyskanie ryb znacznie spadło
W 2024 r. z łowisk bałtyckich pozyskano 75,5 tys. ton ryb, czyli o 20,5 proc. mniej w porównaniu z 2023 r. – podał w kontekście polskiego rybołówstwa morskiego Główny Urząd Statystyczny (GUS).
W dokumencie „Gospodarka morska w Polsce w 2024 r.” przekazano, że według stanu na koniec 2024 r. polska flota rybacka liczyła 721 statków i łodzi (o 12,5 proc. mniej w porównaniu z 2023 r.) o łącznej pojemności brutto (GT) 34,0 tys. (o 4,2 proc. mniejszej w porównaniu z rokiem poprzednim) oraz o mocy 76,3 tys. kW (o 9,1 proc. mniejszej).

Ekspert: ryby powinny gościć na naszych talerzach nie tylko podczas kolacji wigilijnej
Trawlery, kutry i łodzie
„W skład polskiej floty rybackiej wchodziły 2 trawlery, 108 kutrów oraz 611 łodzi. Dla trawlerów portem macierzystym pozostała Gdynia. Większość kutrów (71,3 proc.) stacjonowała w województwie pomorskim, a pozostałe – w zachodniopomorskim. Łodzie rybackie natomiast stacjonowały we wszystkich województwach nadbałtyckich: pomorskim (45,8 proc. łącznej liczby polskich łodzi rybackich), zachodniopomorskim (42,4 proc.) oraz warmińsko-mazurskim (11,8 proc.)” – wylicza GUS.
Spadek pozyskania ryb
Jak informuje, w 2024 r. z łowisk bałtyckich pozyskano 75,5 tys. ton ryb (stanowiących 57,7 proc. łącznej masy połowów), czyli o jedną piątą (20,5 proc.) mniej w porównaniu z 2023 r.
„Poza Morzem Bałtyckim polscy rybacy prowadzili działalność połowową na akwenach Atlantyku północno-wschodniego i Pacyfiku oraz na Atlantyku środkowo-wschodnim. Połowy dalekomorskie, których wielkość ukształtowała się na poziomie 55,3 tys. ton, były o 15,6 proc. niższe niż przed rokiem” – wskazuje GUS.

Jest poprawa, ale nastroje rolników pozostają pesymistyczne
Dominowały szproty
Według jego danych, w strukturze gatunkowej połowów, podobnie jak w latach poprzednich, dominowały szproty, poławiane wyłącznie na łowiskach bałtyckich. W 2024 r. złowiono 52,7 tys. ton tej ryby, co stanowiło 40,3 proc. łącznej masy pozyskanych organizmów.
„Wśród poławianych na Bałtyku i zalewach organizmów, oprócz ryb morskich, pozyskiwano również gatunki typowe dla wód słodkich i słonawych (ryby słodkowodne i dwuśrodowiskowe), których łączna masa w 2024 r. wyniosła 3,3 tys. ton. Najliczniejszymi reprezentantami w tej grupie był leszcz, którego połowy stanowiły 49,2 proc. łącznej masy ryb dwuśrodowiskowych i słodkowodnych, a następnie płoć (19,3 proc.) oraz okoń (12,6 proc.)” – wyliczono w dokumencie statystyków.
Wynika z niego, że w połowach dalekomorskich w 2024 r. dominowały błękitek (68,7 proc.) i ostrobok chilijski (19,7 proc. łącznej masy ryb i innych organizmów morskich pozyskanych z akwenów atlantyckich i pacyficznych). Bezkręgowce morskie stanowiły niewielki odsetek tych połowów (1,6 proc).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś