Pojechała na pole pielić chwasty. Martwą kobietę policjanci znaleźli w rzece
Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny śmierci kobiety, która udała się na pole, by pielić chwasty. Martwą 80-latkę znaleziono w rzece Soła.
Stróże prawa w minioną środę (28 maja) rano otrzymali zgłoszenie od operatora numeru alarmowego 112 o zaginięciu 80-letniej mieszkanki gminy Kęty (pow. oświęcimski, woj. małopolskie).
„Z relacji rodziny wynikało, że kobieta wcześnie rano pojechała na rowerze pielić chwasty na pobliskie pole uprawne. Po kilku godzinach, gdy kobieta nie wróciła do domu, zaniepokojeni członkowie rodziny poszli sprawdzić, co się stało. Nad brzegiem rzeki znaleźli motykę oraz rower 80-latki” – brzmi komunikat Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Tragedia w gospodarstwie. Zginął 59-latek wciągnięty przez rozrzutnik
Jak w nim dodano, w rejonie gdzie odnaleziono przedmioty należące seniorki, niezwłocznie rozpoczęto poszukiwania. Do działań włączono również policjantów biorących udział w ćwiczeniach na terenie Kęt, w tym przewodnika z psem tropiącym oraz pilota z dronem.
„Po kilkunastu minutach niedającą oznak życia kobietę policjanci znaleźli w rzece, wśród przybrzeżnych zarośli. Natychmiast wydostali ją na brzeg, a następnie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, którą prowadzili do przyjazdu strażaków i ratowników medycznych. Pomimo przeprowadzonej resuscytacji, nie udało się przywróć funkcji życiowych kobiecie. Medycy stwierdzili jej zgon” – przekazuje oświęcimska KPP.
Prokurator polecił zabezpieczyć zwłoki do sekcji, która wykaże bezpośrednią przyczynę śmierci. Teraz śledczy będą ustalać okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl