Ciągnik na gaz
Chojnacki, poza prowadzeniem warsztatu - posiada małe 5-hektarowe gospodarstwo rolne. Zamontował instalację LPG do swojego Zetora Proxima 85, bo chciał udwodnić, że ciągnik rolniczy też może pracować taniej na gazie. Jak się okazało, efekty pracy ciągnika przerosły najśmielsze oczekiwania.
Nie tylko koszty paliwa zmniejszyły się o min. 10%, to nieporównywalnie do zużycia paliwa wzrosła moc silnika. Ponadto zmieniła się na lepsze kultura pracy silnika, pracuje on ciszej i lżej, no i emituje czystsze spaliny.
- Ideą montażu instalacji gazowej do ciągnika rolniczego było pokazanie, że może on pracować taniej i że można to zrealizować w prosty sposób - na gazie. Poza tym uzyskuje się znaczne zwiększenie mocy silnika - mówi Piotr Chojnacki.
- Dzięki obecności gazu w komorze spalania olej napędowy spala się lepiej i z tej samej ilości paliwa - uzyskujemy więcej energii, silnik jest elastyczny, pracuje lżej i ciszej.
Aby uniemożliwić uszkodzenie silnika przez np. zbyt wysoką temperaturę gazów wylotowych, założona jest odpowiednia sonda i czujnik temperatury, który odetnie zasilanie gazem w przypadku jakiejkolwiek nieprawidłowości w pracy instalacji.
Instalacja gazowa zamontowana w ciągniku Proxima 85, posiada odpowiednią homologację. - Pierwszy raz pokazaliśmy ten ciągnik w tym roku na targach w Piotrkowie Trybunalskim. Wielu rolników było ciekawych jak to działa i wielu zarzuciło mi, że można uszkodzić silnik, m.in., przez uzyskiwanie zbyt wysokich temperatur na wylocie spalin – mówi Chojnacki. - Kiedy jednak podłączyłem komputer z programem diagnostycznym okazało się, że temperatura spalin jest niższa podczas pracy ciągnika na gazie, w porównaniu do pracy na samym oleju napędowym - podkreśla rolnik-hobbysta.