Metody zarządzania uprawami do zmiany. Minister jest zdeterminowany
Od 2019 roku zostaną wykorzystane nowe techniki satelitarne m.in. do zarządzania uprawami. Foto_RPT
Od przyszłego roku zostaną wykorzystane nowe techniki satelitarne m.in. do zarządzania uprawami w Polsce i szacowania strat w rolnictwie - poinformował w czwartek Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
- Od przyszłego roku wprowadzimy (...) nowe techniki satelitarne do kontroli użytków, które są zgłoszone do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do płatności - powiedział minister.
Wciąż za mało komisji szacujących straty. Zdążą przed żniwami?
Do środy powołano 1359 komisji do szacowania strat w uprawach rolnych, z tego aktywnie pracuje 1326 komisji - poinformował PAP w środę wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski. Ocenił, że w stosunku do poprzedniego tygodnia, postęp jest znaczny....
Zaznaczył, że jeżeli się nie uda w przyszłym roku wprowadzić tej metody, to będzie poślizg, ale jednocześnie zaznaczył, że jego determinacja w tej sprawie jest "wielka". - Zastosujemy nowe techniki do zarządzania uprawami w Polsce, do kontroli również poprawności złożonych wniosków, również do ich weryfikacji - powiedział szef resortu.
Dodał, że tylko tam, gdzie jest absolutna konieczność, gdzie jest np. zacienienie lub grunty znajdują się na granicy lasu, wyśle się pracownika z dronem, który sprawdzi, czy to co jest tam wskazane, jest faktycznie w terenie.
Zdaniem polityka, wykorzystanie takiej techniki nie powinno generować istotnych kosztów, ponieważ systemy satelitarne Komisja Europejska daje Polsce do dyspozycji za darmo. Jak zauważył, nowe aplikacje dają również możliwość np. szacowania strat suszowych bez konieczności wysyłania komisji w pole.
- Szkoda że Polska nie skorzystała z możliwości wejścia do pilotażu takiego systemu, a weszło do niego sześć krajów. Poprosiłem Phila Hogana (komisarz UE ds. rolnictwa - PAP) o to, by dołączyć Polskę do pilotażu w tym programie, żebyśmy mogli najszybciej w Europie mieć możliwość wdrożenia tego systemu - poinformował Ardanowski.
Zdaniem ministra, wykorzystanie techniki cyfrowej zwolni parę tysięcy pracowników ARiMR do innych zadań, jak również zobiektywizuje ocenę wszystkiego, co dzieje się w rolnictwie, bo teraz często jest uznaniowość szacowania strat.
Szef resortu przypomniał, że do końca tygodnia ma zakończyć się szacowanie strat zaistniałych w wyniku suszy.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
