Pryszczyca. Polska już poniosła blisko 700 tys. euro straty w wyniku węgierskiego embarga
Polska w wyniku embarga nałożonego dekretem Premiera Węgier na nasz kraj w dniu 9 maja br. poniosła już straty wynoszące minimum 680 000 euro.
Transporty zwierząt z Węgier do Polski wciąż są realizowane przez 7 wyznaczonych przejść granicznych.
Tylko wczoraj (15 maja) z Węgier do Polski wjechało 11 przesyłek. Na 16 maja zaplanowanych było kolejnych 5 (wszystkie do uboju).
Fakt ten jest kolejnym potwierdzeniem bezzasadności embarga nałożonego dekretem Premiera Węgier na Polskę w dniu 9 maja br.

Hodowcy piszą do ministra w sprawie pryszczycy: trzeba jeszcze bardziej wzmocnić granice
Minister rolnictwa Czesław Siekierski w piśmie do Olivéra Várhelyi, Komisarza UE ds. Zdrowia i Dobrostanu Zwierząt zaapelował o pilną interwencję Komisji Europejskiej w sprawie bezpodstawnego embarga nałożonego przez Węgry na Polskę.
Siekierski przypomniał, że przesyłki bydła z Węgier, pochodzące z obszarów nieobjętych ograniczeniami są nadal dostarczane do Polski, która w tym obszarze działa w pełni zgodnie z prawem UE.
W piśmie minister Siekierski wskazuje także realne skutki węgierskich restrykcji, które dla polskiego sektora wieprzowiny i wołowiny oznaczają wysokie straty finansowe.
Z częściowych danych wynika, że straty w pierwszym tygodniu obowiązywania zakazu sięgnęły ponad 680 000 euro. Wyliczenia te nie uwzględniają produktów przetworzonych.
W tym czasie, jak podkreśla minister Siekierski, węgierscy producenci zwierząt oraz mięsa mogą, zgodnie z prawem, swobodnie wprowadzać swoje produkty na rynek polski.
Więcej informacji na temat hodowli bydła i produkcji mleka oraz hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" i "Hoduj z Głową Świnie"
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)