Ewidencja gruntów online. Bez załączników do wniosków
Główny Urząd Geodezji i Kartografii prowadzi prace, dzięki którym docelowo dane z Ewidencji Gruntów i Budynków będą dostępne online. Wtedy nie będzie już konieczności dostarczania wypisów i wyrysów z EgiB, informuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W związku ze zmianą zasad systemu wsparcia bezpośredniego w 2015 r. rolnicy wyrażali obawy, co do konieczności regularnego dostarczania wypisów z EgiB, jako załączników do wniosków o płatności. Takie wypisy (i wyrysy) kosztują – w zależności od formy i liczby – od kilkunastu do kilkuset złotych.
Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła do ministrów administracji i cyfryzacji oraz rolnictwa o zwolnienie z opłat wypisów z ewidencji gruntów wydawanych na potrzeby ARiMR i innych agencji rządowych.
Nie można zwolnić
Odpowiedź przygotował główny geodeta kraju Kazimierz Bujakowski. Napisał, że ani jego instytucja, ani resort administracji nie mają możliwości udzielenia takiego zwolnienia z opłat. Ale w jego opinii ARiMR ma możliwość bezpłatnego korzystania z danych zawartych w ewidencji gruntów. „Dlatego też należy rozważyć, czy w przypadku składania przez rolników wniosków obszarowych niezbędnym jest żądanie przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dołączania do tych wniosków wypisów z ewidencji gruntów i budynków, w przypadku, gdy Agencja ma możliwość korzystania z nieodpłatnego dostępu do odpowiednich danych z tej ewidencji” – stwierdził Bujakowski.
To złożony proces
ARiMR potwierdza: ma prawo pozyskiwać za darmo dane z EGiB. Ale to wszystko nie jest takie proste. – Ponieważ dane zwarte w ewidencji są wykorzystywane przez ARiMR do aktualizacji baz danych systemu identyfikacji działek rolnych, przed rozpoczęciem każdego naboru wniosków o przyznanie płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, pozyskujemy dane od organów prowadzących EGiB. Najczęściej w okolicach stycznia danego roku – wyjaśnia nam Departament Komunikacji Społecznej ARiMR.
I podkreśla, że cały proces jest dość złożony, ponieważ dotyczy ok. 400 baz danych prowadzonych przez różne podmioty, w których zgromadzone są informacje graficzne oraz opisowe dotyczące ok. 34 mln działek ewidencyjnych. Pozyskane dane są następnie poddawane procesom kontrolnym, w wyniku których rokrocznie wykrywane są niespójności lub błędy. – W takich przypadkach dane są reklamowane, co oczywiście wydłuża proces ich pozyskania. W przypadku pozytywnego zakończenia weryfikacji, importowane są one do bazy roboczej. Sam proces pozyskania danych trwa około 2 miesięcy i jest prowadzony zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem – precyzują urzędnicy Agencji.
Raz w roku
W dalszej kolejności dane z EGiB analizowane są pod kątem zmian w porównaniu do roku poprzedniego. Jeśli te są duże, typu np. scalenia gruntów, przenumerowania czy modernizacje, po odpowiednim przetworzeniu informacje importowane są do bazy centralnej. – Z uwagi na znaczną złożoność tego procesu, jest on co do zasady wykonywany raz w roku. Zdarza się, że dla obrębów, w których scalenie zakończono w późniejszym terminie, a w których rolnicy deklarują działki już zgodnie ze stanem po zakończeniu scalenia, dane z EGiB pozyskiwane są ponownie i wykorzystywane do aktualizacji LPIS, bez konieczności wzywania rolników. Wszystkie nowo deklarowane działki które powstały w wyniku zwykłych podziałów opracowywane są w innym procesie, na podstawie deklaracji rolników oraz danych z EGiB – zaznacza ARiMR.
Gdy dane nieaktualne
Ponieważ rejestr EGiB jest zbiorem aktualizowanym w sposób bieżący oraz ciągły, zdaniem Agencji możliwe jest, że w momencie np. składania wniosków o przyznanie płatności, dane które pozyskała od organów prowadzących EGiB, stały się już nieaktualne. – Właśnie w takich przypadkach oczekujemy dostarczenia przez wnioskodawcę potwierdzenia istnienia zadeklarowanej do płatności działki w EGiB. Dokumentem potwierdzającym taki stan faktyczny jest np. wypis lub wyrys z EGiB – objaśniają w ARiMR.
Jednocześnie Agencja poinformowała nas, że Główny Urząd Geodezji i Kartografii prowadzi prace związane z budową Zintegrowanego Systemu Informacji o Nieruchomościach (ZSiN), za pośrednictwem którego docelowo mają być udostępniane dane z EGiB w trybie on-line. Urzędnicy przewidują, że po wdrożeniu ZSiN nie będzie już konieczności dostarczania wypisów/wyrysów z EGiB.
