Rynek mleka pod presją: nadpodaż, spadek cen i wyzwania dla polskich producentów
Globalny rynek mleczarski znalazł się w fazie nadpodaży. Wzrost produkcji w USA i Nowej Zelandii oraz słaby popyt w Chinach powodują presję na ceny produktów mlecznych. Polska branża mleka przygotowuje się na trudniejsze miesiące.
Globalny rynek mleczarski w ciągu ostatnich miesięcy przeszedł gwałtowną transformację z równowagi w stan wyraźnej nadpodaży mleka.
Wzrost produkcji w USA, dobre prognozy sezonu udojowego 2025/26 w Nowej Zelandii oraz stabilna sytuacja zdrowotna zwierząt w Europie spowodowały spadek cen produktów mlecznych na całym świecie.
Jednocześnie popyt nie nadąża za rosnącą podażą. Choć w drugiej połowie 2025 roku globalne zapotrzebowanie na nabiał wzrosło o 1–1,5% w porównaniu z ubiegłym rokiem, nie wystarcza to, by zrównoważyć rynek.
Wirus BTV jesienią szerzy się bardzo szybko. Mamy 15. ognisko choroby
Nadpodaż i słaby popyt ograniczają ceny
Niższe ceny produktów mlecznych mogą pobudzić import z regionów takich jak Bliski Wschód, Afryka Północna czy Azja Południowo-Wschodnia, jednak wciąż problemem pozostaje słaby popyt w Chinach, największym importerze nabiału.
Aby rynek wrócił do równowagi, konieczne będzie albo ograniczenie produkcji, albo wzrost importu w innych krajach. W przeciwnym razie ceny nadal będą spadać.
Europa już odczuwa spadki
– Tendencję obniżek cen płaconych za mleko producentom widać już w całej Europie – podkreśla Agnieszka Maliszewska, prezes Polskiej Izby Mleka i dodaje:
– Także nasi rolnicy będą powoli odczuwali światowe zawirowania. To trudny czas zarówno dla producentów, jak i przetwórców. Potrzebne są szybkie działania wspierające eksport.
Mleko tanieje, choć GUS nie podaje mocnych spadków cen
Jej zdaniem Polska nie może pozwolić sobie na utratę kontraktów handlowych, dlatego konieczne jest wsparcie promocji eksportowej oraz wzmocnienie dyplomacji handlowej.
Europa kupuje, Azja hamuje
Światowy handel produktami mlecznymi w lipcu wzrósł o 1,2% rok do roku. Zaskoczeniem była Unia Europejska, która zwiększyła import o 32%, głównie dzięki napływowi tańszego tłuszczu mlecznego ze Stanów Zjednoczonych.
Jednocześnie eksport z UE spadł o 1,8%, a sprzedaż w Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Południowej zmniejszyła się odpowiednio o 5% i 10%.
Największy wzrost zanotowano w handlu serami, tłuszczami mlecznymi i produktami wysokobiałkowymi, natomiast mleko w proszku i serwatka straciły na wartości.
Azja Południowo-Wschodnia
Polska ma potencjał w rozwoju produkcji mleka A2A2
Pomimo pozytywnych fundamentów gospodarczych, handel z Azją Południowo-Wschodnią wciąż pozostaje niemrawy.
Sprzedaż do Wietnamu (+18%) i Malezji (+9%) wzrosła, lecz spadki w Indonezji, na Filipinach i w Tajlandii zahamowały ogólny rozwój rynku.
– Być może to czas na powrót do tematu konsolidacji branży i tworzenia wspólnej oferty eksportowej – ocenia Agnieszka Maliszewska.
Jej zdaniem polskie stoisko na międzynarodowych targach powinno mieć nie 200, ale 500 metrów kwadratowych. Tylko wtedy będziemy naprawdę zauważalni.
Niestabilność i presja na marże
Eksperci przewidują, że wzrastająca podaż i malejący popyt będą w kolejnych miesiącach utrzymywać presję na spadek cen mleka i przetworów mlecznych.
Producenci muszą przygotować się na mniejsze marże i większą zmienność rynkową, a stabilizacja może nadejść dopiero w 2026 roku.
Więcej informacji na temat hodowli i produkcji bydła mlecznego i mięsnego znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło".
Nasz magazyn można zaprenumerować w tradycyjnej formie TUTAJ oraz w e-prenumeracie TUTAJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)




