Rolnicy mają coraz więcej długów. Kto najbardziej stracił podczas pandemii?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Magdalena Jarco PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
07-11-2021,9:30 Aktualizacja: 06-11-2021,20:21
A A A

Zaległości rolników wobec kontrahentów i banków od początku pandemii do końca września wzrosły o 1/3 do blisko 680 mln zł - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Tylko we wrześniu przybyło 51 mln zł przeterminowanych zobowiązań, m.in. za sprawą hodowców trzody chlewnej.

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor zwrócił uwagę, że przy wzroście cen skupu o blisko jedną piątą, gospodarze powinni bez większych problemów odrabiać zaległości.

uprawa buraka cukrowego, Krzysztof Nykiel, KZPBC, Grzegorz Puda, produkcja cukru

Plantatorzy buraków cukrowych o braku opłacalności. Chcą spotkania z ministrem

O spotkanie "w celu przeprowadzenia pogłębionej dyskusji" na temat problemów w sektorze i podjęcia stosownych działań mających na celu ich rozwiązanie wystąpił do Grzegorza Pudy, ministra rolnictwa Krajowy Związek...

- Niestety, jednocześnie doświadczyli ogromnego skoku kosztów produkcji: podrożały nawozy, środki ochrony roślin, prąd, paliwo i woda. Chwieje to płynnością finansową i przekłada się na opóźnienia w regulowaniu rat kredytów i płatności wobec dostawców - zaznaczył.

Z danych BIG InfoMonitor wynika, że niespłacane w terminie zobowiązania wobec banków i kontrahentów sektora Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo (zgodnie z klasyfikacją PKD) zbliżyło się we wrześniu do 680 mln zł. Największy udział, m.in. ze względu na rolę w gospodarce mają tu zaległości Rolnictwa (332 mln zł) oraz Działalności usługowej wspomagającej rolnictwo (219 mln zł). Z kolei na Leśnictwo przypada niecałe 92 mln zł, a na Rybactwo poniżej 37 mln zł.

Rolnictwo to jeden z sektorów, którego przeterminowane zobowiązania w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK przyrastają w ostatnim czasie bardziej niż pozostałych branż. Według Grzelczaka sytuacja może wynikać z trudniejszych warunków działania i pogorszenia się płynności finansowej, ale wpływ na statystyki może mieć też "większa niż wcześniej determinacja wierzycieli w zgłaszaniu dłużników do baz BIG InfoMonitor i BIK".

mleko, mleko surowe, skup mleka, cena mleka, opłacalność produkcji mleka, producenci mleka, bydło mleczne, hodowcy bydła

Cena mleka rośnie, ale opłacalność produkcji surowca maleje

Producenci mleka od kilku miesięcy mogą liczyć na wysokie ceny skupu surowca. Niestety, nawet tak dobre stawki w wielu przypadkach nie gwarantują opłacalności produkcji. Dlaczego tak się dzieje? - Obecnie 1,60 zł za litr mleka jest równe...

W rezultacie przez półtora roku, od początku pandemii, zaległości sektora podwyższyły się dwa razy bardziej niż ogółu przedsiębiorstw. Dodał, że wzrosły o jedną trzecią, czyli o niemal 183 mln zł. - Największe skoki zaległości sektor odnotował w pierwszych miesiącach pojawienia się COVID-19 i we wrześniu, w którym przybyło 51 mln zł przeterminowanych zobowiązań, m.in. za sprawą hodowców trzody chlewnej – wskazał.

W samym rolnictwie, bez uwzględniania wspomagającej je działalności usługowej, zaległości wzrosły o 84,5 mln zł (35 proc.) do 332,2 mln zł. Przez minione 18 miesięcy w największym stopniu podwyższyły się w przypadku firm skoncentrowanych na uprawach zbóż, roślin strączkowych i roślin oleistych na nasiona. Ich długi podwoiły się i zbliżyły do 100 mln zł.

Pogorszyła się też sytuacja przedsiębiorstw zajmującym się chowem zwierząt (ich zaległości wzrosły o połowę do prawie 117 mln zł) - głównie za sprawą hodowców świń, którym przybyło niemal 30 mln zł długów, a ich zaległości zwiększyły się do 60,7 mln zł. Coraz bardziej przytłacza wirus ASF oraz niskie ceny skupu spowodowane m.in. zwiększonym importem żywca z Niemiec.

cena tuczników, trzoda chlewna, żywiec wieprzowy, niemiecka cena, VEZG, notowania tuczników

Ceny tuczników są wysokie, ale nie gwarantują opłacalności

Cena tuczników w Polsce zmalała średnio o 30 groszy za kg wbc. Mimo że notowania wciąż są wyższe niż jeszcze kilka tygodni temu, opłacalność produkcji jest niska z uwagi na bardzo drogie pasze. - Po wtorkowej lekkiej obniżce na parkiecie...

Długi hodowców drobiu podskoczyły natomiast z 34 do 41,2 mln zł, choć ich sytuacja rynkowa jest już lepsza. Szczególne trudności przeżywali w pierwszych miesiącach pandemii, po gwałtownym spadku popytu, szczególnie z rynków zagranicznych - zaznaczyli eksperci.

Sama działalność usługowa wspomagająca rolnictwo od początku pandemii podwyższyła wartość nieopłaconych rat kredytów i faktur o jedną czwartą, do 218,7 mln zł. Nie wiodło się przede wszystkim wspierającym produkcję roślinną oraz przygotowującym plony do sprzedaży.

Jak pokazują dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, nie wszyscy przedsiębiorcy zajmujący się szeroko pojętym rolnictwem w równym stopniu doświadczali pogarszania się płynności finansowej biznesów. Ominęła hodowców bydła mlecznego. O ponad 90 proc. spadły zaległości uprawiających rośliny wieloletnie, czyli drzewa i krzewy owocowe oraz winogrona. O ponad 1,1 mln zł do 21,5 mln zł swoje długi zmniejszyły też firmy zajmujące się pozyskiwaniem drewna.

Liczba niesolidnych płatników całego sektora w marcu ub.r. wyniosła 2719, a obecnie jest ich 2777. Odsetek podmiotów (aktywnie działających, zawieszonych i zamkniętych), które mają problemy z regulowaniem zobowiązań utrzymuje się nieznacznie powyżej 4 proc. wobec 5,7 proc. dla wszystkich przedsiębiorstw.
 

Poleć
Udostępnij
WAŻNE TERMINY
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu