Bracia "na dopingu" przed pracą na polu. Wyniki szokują
W Pomiechówku jazdę w przydrożnym rowie skończył kompletne pijany traktorzysta. Foto_OSP Pomiechówek
Kompletnie pijany kierowca ciągnika rolniczego wjechał do rowu. Do pracy na polu wiózł równie odurzonego alkoholem brata.
36-letni traktorzysta na ul. Polnej w Pomiechówku (pow. nowodworski, woj. mazowieckie), skręcając w lewo w ulicę Serocką, wjechał traktorem do przydrożnego rowu. Na miejscu interweniowali strażacy i policjanci.
Traktor zderzył się z audi. Który kierowca zawinił?
Po czołowym zderzeniu audi z ciągnikiem rolniczym, do szpitala z obrażeniami ciała trafił kierowca samochodu. Ani on, ani traktorzysta nie poczuwają się jednak do winy. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Gliwickiej w Boniowicach (pow....
Stróże prawa od razu wyczuli woń alkoholu od kierującego ursusem C-360. Po przeprowadzonym badaniu ich podejrzenia tylko się potwierdziły. 36-latek miał w wydychanym powietrzu ponad 3 promile alkoholu.
- Wspólnie z nim ciągnikiem rolniczym jechał jego 34-letni brat, który jak się okazało również jest nietrzeźwy. Miał w organizmie aż 3,5 promila alkoholu. Bracia zgodnie oświadczyli, że spieszyli się do prac polowych w miejscowości Nuna. Nie dotarli jednak do celu swej podróży, a traktor przekazano ich wujowi - wyjaśnia st. asp. Joanna Wielocha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Zatrzymanemu mężczyźnie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
- Przy okazji przypominamy, że w przypadku wykonywania prac rolnych i wystąpienia zdarzenia, w którym ktoś mógłby zostać poszkodowany, traktorzysta może jeszcze odpowiedzieć za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności - przestrzega Joanna Wielocha.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
