Łuszczyny potrzebują ochrony

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Przemysław Strażyński, prof. dr hab. Marek Mrówczyński IOR-PIB w Poznaniu | redakcja@agropolska.pl
11-07-2018,7:35 Aktualizacja: 11-07-2018,7:39
A A A

Po wiosennych szkodnikach łodygowych, obok nalotów słodyszka "desant" na plantacje rzepaku przeprowadzają szkodniki łuszczynowe - chowacz podobnik i pryszczarek kapustnik. O tym, w jakim wystąpią nasileniu, zadecydują głównie warunki pogodowe, ale warto zastanowić się wcześniej nad strategią ich zwalczania, aby potencjalne szkody ograniczyć do minimum.

Znaczenie gospodarcze szkodników łuszczynowych rzepaku w ostatnich latach wzrasta, głównie z powodu zmian klimatu, stosowanych uproszczeń uprawy i wysiewaniu odmian o delikatnych łuszczynach z cienką skórką. Szkodniki te najliczniej występują na plantacjach w północnej i zachodniej Polsce, choć lokalnie mogą pojawiać się masowo także w pozostałych regionach. Największe straty powodują w rzepaku jarym, głównie na obrzeżach plantacji, a szczególnie niebezpieczne jest liczne i jednoczesne wystąpienie obydwu gatunków.

rzepak, wiosna, plantacja

Ochrona rzepaku przed szkodnikami

Pojaw pierwszych chrząszczy słodyszka rzepakowego po przezimowaniu zależy przede wszystkim od pogody. Natomiast termin nalotu szkodnika na plantacje rzepaku może być rozciągnięty w czasie i w niektórych latach trwać nawet do kilku tygodni -...

Pierwszy pojawia się chowacz podobnik

Jego chrząszcze można zaobserwować już wczesną wiosną, zaraz po przezimowaniu. W tym okresie nie powodują jeszcze istotnych strat, ale jest to sygnał do rozpoczęcia systematycznych lustracji uprawy. Szkodniki masowo pojawiają się na początku kwitnienia rzepaku, kiedy temperatura powietrza osiągnie około 18-20°C. Gdy łuszczyny osiągną długość 2-4 mm, samice chowacza podobnika przystępują do składania jaj – pojedynczo w łuszczynę. Uszkodzone łuszczyny można rozpoznać po lekkim wygięciu w miejscu złożenia jaja. W jednej łuszczynie żeruje zwykle jedna larwa niszcząc 3-5 zawiązków nasion. Po około 18-40 dniach wyrośnięte larwy wygryzają większy otwór w łuszczynie, przez który przedostają się do gleby w celu przepoczwarczenia.

Chrząszcze pojawiają się w lipcu i sierpniu, a po krótkim żerowaniu na roślinach kapustowatych przemieszczają się w poszukiwaniu miejsc na zimowanie. Dużo większe znaczenie mają pośrednie skutki żerowania larw chowacza podobnika. Do uszkodzonych łuszczyn składają jaja samice pryszczarka kapustnika, a przez otwory powstałe po wyjściu larw dostaje się do wnętrza łuszczyn woda stwarzając dobre warunki dla rozwoju patogenów (głównie sprawców szarej pleśni i czerni krzyżowych).

rzepak, łuszczyny, plantacja, powiat makowski

Jak i dlaczego warto kleić łuszczyny rzepaku?

Łuszczyny rzepaku bezerukowego, czyli w praktyce niemalże wszystkie odmiany uprawianego w naszym kraju, mają wysoką podatność na przedwczesne otwieranie się. Ryzyko przedwczesnego osypywania się nasion wzrasta wraz ze spadkiem wilgotności łuszczyn,...

Larwy pryszczarka żerują masowo

Rozwojowi szkodnika sprzyjają okresy suchej, ciepłej i bezwietrznej pogody. Pryszczarek kapustnik nalatuje na plantacje rzepaku przez około miesiąc, a jego nalot zaczyna się już od początku kwitnienia. Samice składają jaja grupowo do łuszczyn, najczęściej do tych uszkodzonych wcześniej przez chowacza podobnika lub grad. Do młodych i delikatnych łuszczyn długości około 1 cm samice mogą składać jaja bezpośrednio. Larwy wylęgają się po kilku dniach. W jednej łuszczynie może żerować nawet kilkadziesiąt larw wysysając soki z młodych nasion. Trwa to około 10 dni. Uszkodzone łuszczyny żółkną i pękają, nasiona osypują się, a larwy opadają na glebę, w której następuje ich przepoczwarczenie.

Larwy pryszczarka przywabiają owadożerne ptaki, które mogą dodatkowo otwierać i niszczyć łuszczyny. Powstałe uszkodzenia często stanowią bramy wejścia dla sprawców chorób i porażeń wtórnych. Rozwój jednego pokolenia trwa około 3-4 tygodni, w zależności od warunków pogodowych. Rzepak ozimy zagrożony jest przez pierwsze i drugie pokolenie pryszczarka kapustnika, natomiast rzepak jary i gorczyca głównie przez drugie i trzecie.

studenci WRiB, Jan Gryn, agregat uprawowow-siewny

Rolnictwo według Jana Gryna

Prostota - tak można najkrócej streścić podejście Jana Gryna do uprawy roślin. Wspólnie ze studentami Wydziału Rolnictwa i Biologii oraz Wydziału Nauk Ekonomicznych miałem możliwość zwiedzania gospodarstwa tego interesującego rolnika...

Ograniczanie strat rozpocząć od agrotechniki

W ochronie integrowanej w ograniczaniu strat powodowanych przez szkodniki łuszczynowe sprawdzają się metody niechemiczne, np.: właściwe i wykonane w odpowiednim terminie zabiegi uprawowe, płodozmian uwzględniający co najmniej 4-letnią przerwę w uprawie rzepaku na tym samym stanowisku, izolacja przestrzenna od innych plantacji rzepaku (w tym również ubiegłorocznych), zrównoważone nawożenie, ograniczanie zachwaszczenia (szczególnie gatunkami kapustowatymi, jak np. stulicha psia, tasznik pospolity, tobołki polne, gorczyca polna, samosiewy rzepaku i gorczycy) oraz stosowanie kwalifikowanego materiału siewnego, szczególnie wcześnie i równomiernie zakwitających odmian mieszańcowych.

Różnica pomiędzy odmianami zakwitającymi bardzo wcześnie, a późno wynosi około 2 tygodnie. Odmiany późne wymagają często dodatkowego zabiegu przeciwko pryszczarkowi, gdyż bardzo późno kończą kwitnienie, a to naraża je na większą presję ze strony szkodników łuszczynowych, szczególnie przez kolejne pokolenia pryszczarka. Do odmian najpóźniej zakwitających należą: Catana, NK Morse, NK Pegaz, Cadeli, Nelson, NK Diamond, Remy, Turan, Bojan, DK Example oraz Extend.

rzepak, kombajn, zbiór, Sahryń

Rzepak: grad pokrzyżował plany

Trwa zbiór rzepaku ozimego na Zamojszczyźnie. W jednym z gospodarstw w Sahryniu (powiat hrubieszowski) celem prowadzonej technologii uprawy było uzyskanie 4 t rzepaku z 1 ha. Niestety, 6 lipca część pól z rzepakiem została zniszczona...

Obowiązkowy monitoring

Obserwacje plantacji pod kątem obecności i liczebności szkodników łuszczynowych należy rozpocząć bezpośrednio przed kwitnieniem rzepaku, i prowadzić je systematycznie, przynajmniej 3 razy w tygodniu. Chrząszcze chowacza podobnika nalatują zwykle od strony zadrzewień i ubiegłorocznych upraw rzepaku.

Decyzja o zastosowaniu ochrony chemicznej musi wynikać z rzeczywistego zagrożenia, dlatego przed zabiegiem należy określić próg ekonomicznej szkodliwości. Dla chowacza podobnika wynosi on 1 chrząszcz na 1 roślinie, natomiast w przypadku licznego wystąpienia pryszczarka kapustnika - 1 chrząszcz na 2 rośliny. Próg szkodliwości dla pryszczarka to 1 muchówka na 1 roślinie, a w przypadku licznego wystąpienia chowacza podobnika - 1 muchówka na 3-4 rośliny.

Zabiegi chemiczne skuteczne i bezpieczne

Zwalczanie szkodników łuszczynowych przypada najczęściej w okresie opadania płatków kwiatowych i zawiązywania pierwszych łuszczyn. Niektóre insektycydy stosowane w tym okresie do zwalczania słodyszka rzepakowego ograniczają także liczebność chowacza podobnika. Na większych plantacjach rzepaku (powyżej 10 ha) i w latach o małym nasileniu występowania szkodników łuszczynowych ochronę w większości przypadków można ograniczyć do pasów brzeżnych.

siewnik, rzepak, pole, siew

Bierz z listy

W tym roku na liście odmian rzepaku ozimego zalecanych do uprawy opracowanej przez COBORU na podstawie wyników PDO znajduje się 45 odmian - o 4 więcej niż w 2017 roku. Wśród nich jest 35 odmian mieszańcowych (heterozyjnych) i 10...

Stosując chemiczne zabiegi zwalczania należy zwrócić szczególną uwagę na dobór właściwego insektycydu, przede wszystkim pod kątem optymalnej temperatury jego skutecznego działania, poziomu toksyczności oraz okresu prewencji dla pszczół.

W kwitnącym rzepaku zabiegi przeciwko szkodnikom łuszczynowym wykonywać należy tylko wieczorem lub w nocy z zachowaniem warunków BHP - podczas zabiegu wieczorno-nocnego opryskiwanie muszą prowadzić dwie osoby, które posiadają aktualne przeszkolenie.

Insektycydu Pyrinex Supreme 262 ZW nie należy stosować podczas kwitnienia rzepaku. Zabiegi przy użyciu tego środka można przeprowadzać dopiero po całkowitym przekwitnięciu łanu, gdy nie będą dokwitały nawet pojedyncze rośliny.

Należy pamiętać o prowadzeniu obowiązkowej ewidencji stosowanych zabiegów ochrony.

Problemem, który pojawił się stosunkowo niedawno i który z każdym rokiem narasta, jest wykształcanie odporności u lokalnych populacji szkodników na stosowane substancje czynne insektycydów. Z tego względu zaleca się przemienne stosowanie środków z różnych grup chemicznych i zawierających substancje czynne o odmiennych mechanizmach działania, a także ograniczanie liczby zabiegów tym samym preparatem w jednym sezonie wegetacyjnym.

  • Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 5-2018 - ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu