Wirus ptasiej grypy ma duże zdolności mutacji i może długo przetrwać w niskich temperaturach. Choroba powoduje spadek apetytu i pragnienia, a w dalszym etapie może wywoływać drgawki. 
	 
	Ptasia grypa może powodować zakażenia u wszystkich gatunków drobiu i wielu gatunków dzikich ptaków. 
	 
	Wirus u kur i indyków zazwyczaj powoduje bardzo gwałtowny przebieg choroby, która często kończy się upadkiem. Z kolei kaczki czy gęsi czasami chorują, a czasami wykazują odporność.
	 
	Choroba atakuje mózg, a chore osobniki mogą wykazywać objawy nerwowe takie jak drgawki, porażenie skrzydeł, chwiejny chód, skręt szyi, czy też wygięcie szyi na grzbiet – czytamy na stronie internetowej Gazety Pomorskiej. 
	 
	
	
					
				
			
				
			
			
				Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz twierdzi, że kolejny sezon z grypą ptaków w Polsce jest coraz bardziej prawdopodobny. Wirus został potwierdzony już w Holandii w fermie utrzymującej 35,7 tys. kurcząt rzeźnych.   Agencja...			
			
		 
	 
 
	Kolejnymi objawami są duszności, sine zabarwienie grzebienia i biegunka. Ptaki stają się osowiałe, stroszą pióra i gromadzą się wokół źródeł ciepła. Drób nieśny zmniejsza liczbę składanych jaj, a u gęsi mogą być one pozbawione skorup.
	 
	Czasami, zwłaszcza u kur i indyków, występują nagłe przypadki śmiertelne, bez poprzedzających je zauważalnych zmian w zachowaniu. 
	 
	Po potwierdzeniu ognisk ptasiej grypy na początku bieżącego roku Łukasz Mikołajczyk, Wojewoda Wielkopolski apelował do właścicieli wielkopolskich gospodarstw i ferm o rygorystyczne przestrzeganie zaleceń lekarza weterynarii w zakresie utrzymywania drobiu. 
	 
	O stosowanie się do zasad bioasekuracji apelują służby weterynaryjne, ponieważ zwłaszcza w tym okresie choroba z łatwością może być roznoszona przez migrujące ptaki. Dzięki przestrzeganiu podstawowych zasad bioasekuracji hodowcy zmniejszają ryzyko zawleczenia wirusa do swoich ferm.