Hodowcy wciąż nie wiedzą co z bioasekuracją małych stad
Hodowcy trzody chlewnej już wiele tygodni temu alarmowali o możliwych negatywnych skutkach propozycji polityków dotyczących małych stad świń. Chcą oni odwołania pewnych zasad bioasekuracji dla gospodarstw utrzymujących do 10 sztuk.
- Wysłaliśmy pismo do ministra rolnictwa i wiadomości głównego lekarza weterynarii przygotowane w ramach Branżowego Porozumienia ds. Walki z ASF. Naszym zdaniem to jest wielki krok wstecz, ponieważ wszystko co zrobiliśmy do tej pory, przez te przepisy zostanie poddane w wątpliwość - mówi Aleksander Dargiewicz, prezes KZP-PTCH Polpig dodając:
- Ponadto brak sporządzania rejestrów np. osób wchodzących na teren gospodarstwa czy pojazdów powoduje, że w razie dochodzenia epizootycznego nie będziemy dysponować żadnymi dokumentami. To bardzo pochopne działanie, które nie powinno mieć miejsca.
![ASF, program bioasekuracji, MRiRW, wirus ASF, strefy objęte ograniczeniami, progam zwalczania ASF, Branżowe Porozumienie](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/17/3721/1/asf_male_1,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
ASF już staje się kiełbasą wyborczą?
Zdaniem byłego już ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, małe gospodarstwa nie będą całkowicie zwolnione z zasad bioasekuracji. Ponadto jeśli nie będą one zachowywać jej podstawowych wymogów, sprowadzą ASF do swojego gospodarstwa, co jego zdaniem, będzie dla nich dużą szkodą.
- Jeśli ktoś ma dwie świnie ognisko ASF nie wyrządzi mu dużej straty. Jednak obok może się znajdować ferma na 1000 sztuk, która automatycznie znajdzie się w obszarze objętym ograniczeniami III czyli w strefie czerwonej na czas 12 miesięcy. To przyniesie jej wielką stratę finansową i utrudnienia w funkcjonowaniu, a także co oczywiste, bezpośrednie zagrożenie zawleczenia wirusa ASF do chlewni - mówi Dargiewicz i dodaje:
- Okres wyborczy nie sprzyja racjonalnym rozwiązaniom. Jeśli mówimy o gospodarstwach utrzymujących do 10 świń, stanowią one około 1% całego pogłowia. Co z 99% pozostałych? Narażamy je na duże niebezpieczeństwo, Słabo to wygląda.
Po zmianie na stanowisku ministra rolnictwa temat nie został zaniechany, lecz jest w zawieszeniu. Planowo przepisy te mają zacząć obowiązywać z początkiem czerwca.
- Na pewno będziemy pytać nowego ministra o jego stanowisko w tej sprawie. Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się, że może być ono takie samo, jak jego poprzednika. Obym się mylił - podsumowuje Dargiewicz.