Jak Pawlak z Kargulem. Konflikt o miedzę chciał rozwiązać siekierą
Kultowy film "Sami swoi" przypomina historia zarejestrowana przez lubelską policję. 45-latek odpowie za groźby pozbawienia życia przy pomocy siekiery. W ten sposób potraktował sąsiada, z którym jest w konflikcie o miedzę.
Policjanci z komisariatu w Bełżycach (pow. lubelski) zostali powiadomieni przez jednego z mieszkańców o tym, że podczas prac polowych został zaatakowany przez sąsiada.

Nastolatek ranił siekierą i nożem gospodarza oraz jego żonę
- Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni są skonfliktowani o ziemię. Nie mogą się zgodzić co do przebiegu miedzy rozdzielającej ich działki. Podczas zajścia pokrzywdzony wykonywał prace polowe. W tym samym czasie na sąsiednią działkę przyjechał sprawca, który zamierzał zaorać pole. Gdy zobaczył sąsiada, natychmiast wjechał ciągnikiem na jego grunt. Wysiadł z pojazdu i ruszył na pokrzywdzonego - zaczął wymachiwać siekierą przed mieszkańcem gminy Bełżyce oraz groził pozbawieniem życia - relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Stróże prawa zatrzymali agresywnego 45-latka, który usłyszał zarzuty, do których popełnienia się przyznał.
- Wyjaśnił, że chciał tylko porozmawiać z sąsiadem. Nie potrafił jednak wyjaśnić dlaczego zabrał ze sobą siekierę. 45-latek został oddany pod dozór policji. Grozi mu kara do 2 lat więzienia - podsumowuje kom. Gołębiowski.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl