Rzepaczysko i sucha gleba na polu nieoranym od ośmiu lat. Mnóstwo wszędobylskiego kurzu. Susza. W takich warunkach, pod koniec sierpnia, odbyła się 24-godzinna orka ciągnika Kubota M135GX o mocy 140 KM z czterokorpusowym pługiem obracalnym.
	 
	
	
					
				
			
				
			
			
				"Japończyk z krwi i kości"- tak można określić w zasadzie każdy ciągnik marki Kubota, gdyż niemal wszystkie ich podzespoły (95%) pochodzą od tego producenta. Dzięki jednemu rodowodowi, rolnik zyskuje pewnego rodzaju wartość dodaną....			
			
		 
	 
 
	Idea wykonania takiego długodystansowego testu zrodziła się podczas rozmów Jakuba Czerwiaka (pracownika Kuboty w Polsce) z Markiem Witykiem – rolnikiem z miejscowości Krzydlina Mała (woj. dolnośląskie) – na temat zużycia paliwa przez ciągniki Kubota. Rolnik dość sceptycznie wypowiadał się na temat niskiej konsumpcji oleju napędowego przez pomarańczowe traktory. Japoński producent podjął wyzwanie i zorganizował 24-godzinną orkę z ciągnikiem Kubota M135GX w roli głównej, w celu  sprawdzenia w realnych, trudnych warunkach zużycia przez niego paliwa.
	 
	Towarzyszyliśmy temu wydarzeniu i odnotowaliśmy, że ciągnik pracował z pługiem ustawionym na głębokość 23 cm. W ciągu 24 h zaorał 42,37 ha, co przekłada się na dystans 217,5 km. Całkowite zużycie oleju napędowego wyniosło 498,14 l, co daje średnie zużycie na poziomie 11,76 l/ha. Wydajność orki wyniosła średnio 1,77 ha/h.