Z kradzionej przyczepy korzystał, a ciągnik rozmontował. 39-latek usłyszał zarzuty

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dk| redakcja@agropolska.pl
01-03-2023,14:50 Aktualizacja: 01-03-2023,14:52
A A A

Skradziony ciągnik rolniczy marki Ursus C-360 wraz z przyczepą wrócił do właściciela, a złodziej został zatrzymany i usłyszał zarzut. Mężczyzna może trafić za kraty nawet na kilka lat.

Policjanci zajmujący się sprawami kryminalnymi skutecznie pracowali nad sprawą kradzieży ciągnika rolniczego marki Ursus C-360 wraz z przyczepą, wyprowadzonych pod osłoną nocy z prywatnej posesji w Niedośpielinie (pow. radomszczański, woj. łódzkie). Pokrzywdzony gospodarz zgłosił sprawę, a funkcjonariusze z komisariatu w Przedborzu natychmiast ruszyli na poszukiwania.

kradzież ładowarek, powiat wschowski, Maja Piwowarska, KPP Wschowa

Policjanci odnaleźli kradzione ładowarki

Dwie skradzione w Niemczech ładowarki o wartości blisko pół miliona złotych znaleźli policjanci w zabudowaniach gospodarczych w miejscowości pod Wschową (woj. lubuskie). Według informatora, maszyny zostały przetransportowane do Polski i...

- Dobre rozpoznanie własnego terenu dość szybko doprowadziło ich do mieszkańca gminy Kobiele Wielkie. Jak ustalili, 39-latek w nocy z 20 na 21 lutego wyprowadził z cudzego gospodarstwa w Niedośpielinie dwie maszyny rolnicze o łącznej wartości ponad 26 tysięcy złotych, które to ukrył pod lasem za swoim polem. W kolejnych dniach przyczepę wykorzystywał do własnych celów gospodarskich, a ciągnik przeprowadził w głąb lasu. Wymontował z niego części, bo uznał, że mogą mu się przydać. Długo jednak nie pocieszył się skradzionymi maszynami, gdyż po kilku dniach w obecności stróżów prawa przyszło mu wszystko oddać właścicielowi - relacjonuje asp. Agnieszka Kropisz z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

39-latek został zatrzymany, usłyszał już zarzut kradzieży. Za kradzież grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu