Gospodarz leżał martwy, a na rogu krowy była krew
Ciało 63-letniego mężczyzny znaleziono w jego gospodarstwie. Prokuratura badająca okoliczności śmierci wskazuje, że do tragedii mogło dojść w wyniku ataku krowy.
Tragedia w zagrodzie byków. 60-latek zginął na miejscu
Gospodarstwo hodowlane w miejscowości Bezwola (pow. radzyński, woj. lubelskie) było miejscem tragicznego wypadku, w wyniku którego życie stracił 60-letni mężczyzna. Według wstępnych ustaleń przekazywanych przez policję, gospodarz pracował...
Jak podaje Interia.pl, zdarzenie miało miejsce w Chyrowej (pow. krośnieński, woj. podkarpackie). Przypadkowa osoba przechodząca niedaleko gospodarstwa zauważyła leżącego właściciela, który okazał się martwy.
Zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Przeprowadzający je lekarz ma stwierdzić, jak powstały obrażenia, które doprowadziły do zgonu. Śledczy określili je jako nietypowe.
- Okoliczności zdarzenia oraz rany mogą wskazywać, że do zgonu mężczyzny przyczyniła się krowa. Była przywiązana i pasła się obok miejsca, gdzie odnaleziono ciało - powiedział portalowi prokurator Sławomir Merkwa z krośnieńskiej prokuratury.
Na rogu zwierzęcia odnaleziono ślady krwi. Krowę przekazano póki co pod opieką weterynarza.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródła: interia.pl
